Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan są bardzo zgraną parą. Pokazują to na każdym kroku – są w siebie zapatrzeni i wydają się wręcz idealnie dobrani. Jak wspomina Radek, na początku Małgosi ciężko było zaufać obecnemu mężowi.

- Ona chciała się upewnić, czy na pewno traktuję naszą relację poważnie i czy nie podchodzę do niej jak do przelotnego romansu. Ja od początku byłem pewny swoich uczuć, ale ona dawała mi czas, żebym sam się z tym zmierzył i odpowiedział sobie na pytanie, na ile ta znajomość jest dla mnie ważna – mówił podczas wywiadu z „Plejadą”.

Dodał, że Gosia Rozenek bała się, że zostaną razem zobaczeni. Właśnie dlatego na początku się ukrywała.

- Umawialiśmy się więc w parku, koleżanka przywoziła Małgorzatę, otwierałem drzwi mojego samochodu, ona wskakiwała na tylne siedzenie, przykrywałem ją kocami i jechaliśmy do mojego garażu – opowiada.

Awantura o psie genitalia

Małgosia i Radek obecnie uwielbiają swoje towarzystwo. Dla wielu par są przykładem tego, jak powinien wyglądać udany związek. Teraz czekają na wspólne dziecko. Jak wspomniała Małgosia, Radek jest wniebowzięty.

Para aktualnie przebywa w domu. W tym trudnym dla wszystkich czasie kwarantanny, Majdanowie wspólnie z całą rodziną spędzają czas na graniu w planszówki.

Kwarantanna u Majdanów. Internauci oburzeni

Majdanowie czas kwarantanny spędzają w rodzinnym gronie. Gonia, Radziu, ich synowie oraz pies spędzają czas w salonie grając w gry planszowe.

Nie wszystkim jednak przypadł do gustu sposób w jaki rodzinka spędza ten trudny dla wszystkich czas, dlaczego? Na zdjęciu zamieszczonym przez Małgorzatę Rozenek widzimy, jak pies Majdanów leży obok gry planszowej, która rozłożona jest na stole. Internautom nie spodobało się to, gdzie leży zwierzak.

- Jestem psiarą i bardzo kocham psy, ale na stole to ostra przesada. Leży tam, kładzie swoje genitalia, których, jak wiadomo, nie myje po toalecie, a za chwilę ktoś położy kanapkę, ciastko cokolwiek... Blee - napisała jedna z internautek.

Małgorzata Rozenek nie pozostała obojętna. Postanowiłam odpowiedzieć na komentarz internautki.

To nie pierwszy raz, kiedy Gonia postanawia opowiedzieć swoim niezadowolonym obserwatorom. Tak było i tym razem, jak zauważyła Małgosia stół, na którym leży pies nie jest przeznaczony do tego, by przy nim jeść.

Genitalia psa Pani zobaczyła, a tego, że ten stół nie jest stołem, przy którym się je posiłki to już nie? – odpowiedziała.

Jak informował portal Życie: CZY SZKOŁY ZOSTANĄ OTWARTE PO DWUTYGODNIOWEJ PRZERWIE SPOWODOWANEJ PANDEMIĄ KORONAWIRUSA? JEST ODPOWIEDŹ MINISTRA EDUKACJI