Śluby oraz wesela są zazwyczaj powodem do radości nie tylko państwa młodych, ale i ich najbliższych – gości weselnych. To czas, w którym świętowane jest sformalizowanie związku, a wszyscy zebrani świetnie się bawią.

Nie inaczej było tym razem – po długich przygotowaniach nadszedł czas na ceremonię i zabawę, a pan młody świętował ten dzień ze swoją świeżo upieczoną małżonką oraz najbliższymi.

Mrożące krew w żyłach zdjęcie

Na weselu zgromadziło się sporo osób – byli wśród nich najbliżsi pary młodej, przyjaciele i rodzina. Po oficjalnej części ceremonii przyszedł czas na prawdziwą zabawę na weselu, która była uczczeniem wielkiego dnia.

Taka okazja zdarza się (zazwyczaj) tylko raz w życiu, więc mężczyzna chciał uwiecznić swoje wesele i zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie z kolegami zaraz przed rozpoczęciem zabawy.

Na pierwszy rzut oka nikt nie zauważył niczego niepokojącego.

Na fotografii widać trzech uśmiechniętych, zadowolonych mężczyzn. Nic nie wyglądało na to, by różniła się ona od tysięcy innych zdjęć.

Przyjaciele w garniturach stoją obok niego, obejmują się w sposób przyjacielski. Wszyscy trzej cieszą się z wielkiego dnia pana młodego.

Jednak gdy przyjrzeć się bliżej, ujawnia się pewien niepokojący szczegół – między nogami świeżo upieczonego męża znajduje się głowa, a wokół niej biały materiał.

Jakby tego było mało, widoczna poniżej twarz ma świecące oczy. To wszystko sprawia, że wygląda wręcz przerażająco.

Najprawdopodobniej jest to jeden z kolegów pana młodego, który wiedział, że nie zmieści się już na zdjęciu, a bardzo chciał się na nim znaleźć i wybrał ten sposób.

Tak czy inaczej trzeba przyznać, że twarz wyglądająca tak, jakby wystawała z krocza pana młodego, to przerażający widok.

Przypomnij sobie o… KOBIETA PORUSZAŁA SIĘ AUTOSTRADĄ, KIEDY ZAUWAŻYŁA, ŻE OTOCZYŁY JĄ NIEZNANE POJAZDY. JEJ REAKCJA URATOWAŁA ŻYCIE JEJ I PASAŻERÓW

Jak informował portal Życie: NIKT NIE WIEDZIAŁ, ŻE MAGDA GESSLER BOGACI SIĘ W TEN SPOSÓB. PRZEKUŁA KOLEJNĄ PASJĘ W ŹRÓDŁO DOCHODU

Portal Życie pisał również o… "STAWKA WIĘKSZA NIŻ ŻYCIE". JAK SWOJĄ PRZYGODĘ Z SERIALEM WSPOMINA POLSKI JAMES BOND