Pierwsze polskie sześcioraczki to Zosia, Kaja, Malwina, Nela, Filip oraz Tymon. Maluchy przyszły na świat jako wcześniaki w 27 tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Pierwszy taki poród w naszym kraju odbył się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Po narodzinach dzieci trafiły do inkubatorów. Dziś jednak mają się już znakomicie, a dumni rodzice chwalą się swoimi pociechami.

Mama maluchów podzieliła się na swoim Instagramie uroczym zdjęciem gromadki.

Sześcioraczki mają jeszcze starszego brata Oliwiera. Dla młodych rodziców dużym zaskoczeniem był fakt, że nagle będą mieli aż siedmioro dzieci. Dziś pokazują jak wygląda ich codzienność i obowiązki.

Internauci oszaleli na widok zdjęć uroczych maluchów z Tylmanowej. Rodzice bardzo dziękują za wsparcie i gratulacje, jakie napływają z całego kraju. Zdjęcie w krótkim czasie zdobyło prawie 23 tysięcy polubień.Komentujący życzyli rodzicom zdrowia, miłości i cierpliwości, a także przespanych nocy. Do mamy sześcioraczków skierowano też mnóstwo pytań. Komentujących ciekawiło m.in., czy dzieci są głodne wszystkie naraz, czy można karmić je po kolei.

Taki przypadek jak ich zdarza się raz na 4,7 miliarda ciąż. Nic więc dziwnego, że sześcioraczki wzbudzają takie zainteresowanie. Jak mówią Klaudia i Szymon Marcowie z Tylmanowej, każda z ich pociech jest inna. Nie tylko pod względem wyglądu, ale także charakteru.

Warto sobie przypomnieć: NAJSŁYNNIEJSZE POLSKIE SZEŚCIORACZKI ZNOWU ZACHWYCAJĄ. TO ZDJĘCIE ROZCZULI KAŻDEGO

Portal "Życie" pisał: W SIECI POJAWIŁO SIĘ NOWE ZDJĘCIE POLSKICH SZEŚCIORACZKÓW. TAK SŁODKO JESZCZE NIE BYŁO

Portal "Życie" pisał również o: DECYZJA W SPRAWIE EMERYTURY MINIMALNEJ . NA ILE MOGĄ LICZYĆ SENIORZY