Św. pamięci Paweł Królikowski udzielił wywiadu księdzu Bartłomiejowi Królowi, zanim poważnie zachorował. Jak podaje "Lelum" to, co usłyszał duchowny porusza do głębi i zapada w pamięć na długo.
Nigdy tego nie ukrywał
Każdy, kto poznał Pawła Królikowskiego wie, że był niezwykle uduchowionym i dobrym człowiekiem. Nigdy nie ukrywał swojej gorliwości i własnego patrzenia na świat doczesny i wieczny. Jak wyznał księdzu Bartłomiejowi, Bóg pomógł mu wieloktrotnie nie popełnić mnóstwa błędów. Dla aktora to było jedno z najbardziej widzianych świadectw bożej miłości do niego.
Wspomniał o młodych ludziach i czyhających na nich pokusach, którym tak trudno jest się oprzeć, gdy ma się te 20 lat.
[quote author=""]Wielu nie potrafi bronić się przed pokusami świata, wielu nie ma ich świadomości. […] jak młody człowiek siądzie na motor i pojedzie sto kilometrów na godzinę, to poczuje rozkosz i zwiększy prędkość do stu pięćdziesięciu.
Jak podkreślił w szczerej rozmowie z księdzem Bartłomiejem Królem, nie byłby w stanie żyć bez wiary. To niezwykle wzruszyło duchownego.
Ja tak jestem zrobiony przez Pana Boga na tym świecie, że bez wiary nie umiałbym żyć...
Nasz drogi "Kusy" o pięknym wnętrzu pozostawił po sobie jedynie dobro i piękne wspomnienia.