Jak informuje serwis „Super Express”, w ciągu dwóch kadencji Andrzeja Dudy na stanowisku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odznaczeniami państwowymi uhonorowano setki osób – od zasłużonych społeczników po kontrowersyjnych działaczy. Choć przyznawanie orderów, w tym najwyższego – Orderu Orła Białego – stanowi konstytucyjne prawo głowy państwa, każda decyzja w tej materii budzi uwagę opinii publicznej i nierzadko wywołuje gorące dyskusje.
Andrzej Duda - prezydent rekordzista
Zgodnie z artykułem 138 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, to Prezydent ma wyłączne prawo nadawania orderów i odznaczeń państwowych. Proces ten – uszczegółowiony w ustawie o orderach i odznaczeniach – odgrywa istotną rolę w kształtowaniu narodowej pamięci i uhonorowaniu zasłużonych obywateli.
Andrzej Duda, sprawując urząd prezydenta przez dwie kadencje, skorzystał z tej prerogatywy wyjątkowo intensywnie. Wyróżnił przedstawicieli świata kultury, nauki, sportu, polityki i działalności społecznej. Rekordowe pozostaje jednak nadanie przez niego Orderu Orła Białego – najwyższego odznaczenia państwowego – aż 108 osobom.
Dla porównania, Lech Kaczyński przyznał ten order 29 razy, Bronisław Komorowski – 38, a Lech Wałęsa – 40. Nawet Aleksander Kwaśniewski, który – podobnie jak Duda – pełnił funkcję przez dwie kadencje, nadał go "zaledwie" 68 razy.
Decyzje, które wywołały kontrowersje
Nadanie Orderu Orła Białego Antoniemu Macierewiczowi – byłemu ministrowi obrony narodowej i przewodniczącemu podkomisji smoleńskiej – wywołało falę krytyki i ożywioną debatę publiczną. Szczególnie kontrowersyjne okazało się wyróżnienie w kontekście działalności podkomisji, której celem było ponowne zbadanie przyczyn katastrofy smoleńskiej z 2010 roku.
Wielu komentatorów i polityków zarzucało jej brak przejrzystości, upolitycznienie i brak jednoznacznych ustaleń, które mogłyby zakończyć trwające latami spekulacje. Po opublikowaniu raportu krytycznego wobec efektów prac podkomisji wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) zaapelował do prezydenta o odebranie Macierewiczowi najwyższego odznaczenia państwowego, podkreślając, że jego działalność bardziej dzieliła społeczeństwo, niż je jednoczyła.
Podobne kontrowersje wywołało również uhonorowanie osób związanych z mediami kojarzonymi z prawą stroną sceny politycznej. Wśród odznaczonych znaleźli się m.in. Magdalena Ogórek oraz bracia Michał i Jacek Karnowscy – dziennikarze i publicyści aktywnie działający w mediach wspierających obóz rządzący.
Krytycy tej decyzji zarzucali prezydentowi nadmierną stronniczość i polityczne motywacje, podkreślając, że wyróżnienia te przypadły w czasie, gdy kadencja Andrzeja Dudy dobiegała końca. W ich ocenie odznaczenia dla osób zaangażowanych w budowanie jednostronnego przekazu medialnego godzą w ideę bezstronności urzędu prezydenta oraz podważają prestiż państwowych odznaczeń.
To też może cię zainteresować: Te znaki zodiaku czeka pasmo szczęścia aż do końca sierpnia. To moment, który może zmienić życie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Duda i Karol Nawrocki razem na uroczystości. Ich gest wzruszył wielu
O tym się mówi: Kontrole w mieszkaniach już trwają. Nawet drobne błędy mogą słono kosztować