Jak podaje portal „Good Times”, jako 10-latka została praktycznie sama. Jej tata zginął w wypadku, a mama zostawiła ją i założyła nową rodzinę. Dziewczynka została z dziadkami, którzy sami wymagali opieki. Postanowiła zrobić wszystko, żeby im pomóc.
Trudne warunki
Choć dziadkom dziewczynki przysługują emerytury, ich suma jest tak niska, że ledwo wystarcza na pokrycie rachunków na leczenie dziadków, którzy potrzebują systematycznej opieki medycznej i leków. A przecież trzeba jeszcze opłacić rachunki i wyżywić trzy osoby. Dziewczynka nie miała innego wyjścia, jak dorobić.
Postanowiła znaleźć pracę na pobliskim placu budowy. Opowiedziała kierownikowi budowy o sytuacji w jakiej się znalazła. Poruszyło go to, co usłyszał na tyle, że postanowił jej pomóc. Pozwolił jej pracować, zlecając łatwiejsze prace, takie jak choćby przenoszenie cegieł. Mimo to w letnim upale nie było to proste zadanie.
Choć praca była ciężka, dziewczynka nigdy się nie skarżyła i zawsze odpowiadała z uśmiechem, że wszystko jest w porządku. W końcu potrzebowała pieniędzy, żeby opłacić rachunki i leczenie dziadków. Wolała być zmęczona i pracować w trudnych warunkach, niż patrzeć jak dziadkowie cierpią z powodu choroby.
Pomimo trudnych doświadczeń i młodego wieku, dziewczynka ma w sobie wiele optymizmu i poczucia odpowiedzialności. Mamy nadzieję, że życie dziewczynki wkrótce się odmieni.
Podziwiacie wytrwałość dziewczyny?
To też może cię zainteresować: Mężczyzna znalazł się po " drugiej stronie". Opowiedział o tym, co zobaczył i czego się dowiedział
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Na jednym z polskich cmentarzy pojawiły się kartki z zaskakującą wiadomością. Jej treść wprawia w osłupienie
O tym się mówi: Czy pandemia dobiega końca? Wręcz przeciwnie. Statystyki jasno wskazują, jaka sytuacja panuje w Polsce i na świecie