Jak podaje portal o2, do nietypowego zdarzenia doszło w Nowym Targu, praktycznie tuż obok Babiogórskiego Parku Narodowego! Tamtejszy leśniczy zaobserwował coś, co teoretycznie nie powinno pojawić się na tym obszarze.

Leśniczy nie mogą wyjść z podziwu!

Kilka dni temu, a dokładnie 16 maja, Jerzy Sikora – podleśniczy Leśnictwa Police, dokonał niebywałego odkrycia. Mężczyzna zauważył bowiem sępa płowego, który żywił się pozostałościami owcy, zabitej przez tamtejsze wilki. To niebywałe odkrycie, bowiem sęp płowy już od kilku lat uważany jest za gatunek, który wyginął na naszych terenach.

- Obserwację należy uznać za sensację ornitologiczną, bowiem sępy widywane są w Polsce niezwykle rzadko – przekazują leśnicy z Lasów Państwowych.

Działania odniosły sukces!

Warto także dodać, że ten gatunek sępa był po raz ostatni obserwowany w Polsce w 2006 roku, na Podhalu. Leśniczy podejrzewają, że obecność sępa płowego na naszych terenach wskazuje na to, że prowadzona od kilku lat reintrodukcja tego gatunku, na terenach Europy, faktycznie odnosi sukces.

Najczęściej sępa płowego można spotkać na ternach Afryki, Azji oraz południowej Europy – w okolicach Morza Śródziemnego czy w Hiszpanii. Z tego też powodu, obserwacja takiego gatunku w naszym kraju jest niebywałym zaskoczeniem.

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: SAM JEJ WIDOK NA NIEBIE WYWOŁUJE WIELKĄ GROZĘ. W ŚRODĘ POJAWIŁA SIĘ NAD POLSKĄ. CZYM JEST SUPERKOMÓRKA BURZOWA I JAK POWSTAJE? EKSPERCI ODPOWIADAJĄ