„Rolnik szuka żony” jest jednym z najbardziej popularnych programów Telewizji Polskiej. Show bardzo często wzbudza duże emocje, a jego uczestniczki i uczestnicy zdobywają rozpoznawalność i zainteresowanie fanów. W tej edycji duże zamieszanie wywołała kandydatka Marlena i jej kontrowersyjne wypowiedzi. Teraz okazało się, że dziewczyna walczy o życie swojej mamy.

W szóstej edycji „Rolnik szuka żony” pojawiła się Marlena, która chce zdobyć serce Seweryna. Uczestniczka już od samego początku wzbudzała kontrowersje i nie jest lubiana przez inne kandydatki z programu.

Fani show również często komentowali krytycznie zachowanie Marleny. Nie udało jej się uciec od internetowego hejtu. Uczestniczce zarzuca się między innymi wywyższanie, ponieważ opowiadała, że inne dziewczyny się jej boją, bo jest ładna.

Na Marlenę spadło tyle obelg, że inni fani programu postanowili założyć profil na Facebooku, aby stanąć w jej obronie. To właśnie tam ujawniono, że uczestniczka walczy o życie chorej na raka mamy.

– Dziewczyna wychowuje się w wielodzietnej rodzinie. Ma czworo rodzeństwa. Jej mama jest ciężko chora na raka, a Marlena pracuje m.in. na jej chemioterapię. Dojeżdża ponad 100 km do Warszawy, by pracować przez 2 dni w restauracji od rana do nocy, śpiąc w międzyczasie 3-4 godziny, by po 2 dniach tego maratonu wrócić do domu na chwilę odpoczynku – napisano na Facebooku.

– Rak jajnika z licznymi przerzutami. Mama walczy z chorobą już ponad dwa lata. Nie organizuje jeszcze żadnej zbiórki, ponieważ najpierw muszę znaleźć jakąś klinikę, która jej pomoże – wyznała Marlena.

Dziewczyna podziękowała też założycielom profilu na Facebooku. – Nie wiem, kto założył tę stronę, ale bardzo dziękuję osobie, bądź grupie, która to założyła. By bronić mojego dobrego imienia w tym okropnym i kłamliwym hejcie. Ślicznie dziękuję – napisała uczestniczka programu.

Może zainteresuje Cię również to: UCZESTNICZKA „TOP MODEL” BŁAGA O POMOC! „BARDZO WAS PROSZĘ O UDOSTĘPNIENIA”

ŻYCIE pisało o: JAROSŁAW KACZYŃSKI DO ROLNIKÓW: TO NAM SIĘ NALEŻY I TO BĘDZIEMY MIELI. BĘDZIE TO 1200 ZŁ LUB WIĘCEJ NA 1 HEKTAR

Źródło: „plejada.pl”