Ostatnio w mediach pojawiły się informacje o nowym wirusie, który zagraża ludziom. Mowa tutaj o małpiej ospie, która do tej pory obecna była przede wszystkim na terenie Afryki. Teraz obecność wirusa potwierdzono także w 17 innych krajach, a 13 z nich leży w Europie.
Czy nowy wirus zagraża ludziom?
Małpia ospa jest chorobą odzwierzęcą, którą powoduje wirus Orthopoxvirus. Na szczęście, na ten moment, wirus bardzo trudno przenosi się z człowieka na człowieka.
Według informacji przekazanych przez portal Interia, pierwszy przypadek małpiej ospy w Europie stwierdzono dokładnie 7 maja na terenie Wielkiej Brytanii. Od tego czasu pojawiło się tam 60 nowych przypadków.
WHO przyznaje, że sytuacja jest nietypowa
W podobnej sytuacji jest także Hiszpania, gdzie odnotowano 40 zachorowań i Portugalia – 35 zachorowań. Wiemy jednak, że do dziś nie odnotowano żadnego przypadku małpiej ospy w naszym kraju.
Jak wiadomo, aby zakazić się wirusem małpiej grypy, musimy mieć bezpośredni kontakt z nosicielem. Do tej pory do zakażeń dochodziło najczęściej wtedy, kiedy człowiek został ugryziony przez małpę, jednak jak przyznaje sam Hans Kluge – dyrektor WHO, ostatnie przypadki zachorowań wśród ludzi są dość nietypowe. Wysoce prawdopodobne jest, że wirus przenosi się drogą płciową.
Objawy charakterystyczne dla zakażenia małpią ospą to między innymi ból mięśni i głowy, gorączka, wysypka, powiększenie węzłów chłonnych oraz ogólne osłabienie organizmu. Takie symptomy mogą pojawić się od jednego do nawet trzech dni po zakażeniu.
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: SAM JEJ WIDOK NA NIEBIE WYWOŁUJE WIELKĄ GROZĘ. W ŚRODĘ POJAWIŁA SIĘ NAD POLSKĄ. CZYM JEST SUPERKOMÓRKA BURZOWA I JAK POWSTAJE? EKSPERCI ODPOWIADAJĄ
PORTAL INFORMACYJNY „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: MEGHAN MARKLE I KSIĄŻĘ HARRY POSIADAJĄCE KRĘPUJĄCE DLA RODZINY KRÓLEWSKIEJ TAŚMY? CZY SUSSEXOWIE FILMOWALI BEZ WIEDZY ICH CZŁONKÓW? MEDIA SPEKULUJĄ
JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL INFORMACYJNY „ŻYCIE”: BABCIA WSTYDZIŁA SIĘ TEGO, ŻE JEJ WNUCZKA JEST NIEŚLUBNYM DZIECKIEM. SYN KOBIETY NIE CHCIAŁ SŁYSZEĆ O CEREMONII. MAŁO BRAKOWAŁO, A STRACIŁBY RODZINĘ