Julia Kmiecik była mamą piłkarza Kazimierza Kmiecika i wsławiła się tym, że przez 51 lat nie opuściła ani jednego domowego spotkania Wisły Kraków.

Niestety, pani Julia zmarła 17 października w wieku 91 lat po długiej chorobie. Klub od samego początku postanowił zrobić wszystko, aby oddać jej należytą cześć.

Przed stadionem wystawiono jej zdjęcie, aby kibice mogli zostawić znicze i kwiaty. Piłkarze zagrali z czarnymi opaskami i uczcili pamięć zmarłej minutą ciszy.

Klub postanowił również, że miejsce zajmowane przez Julię Kmiecik na jednej z trybun, pozostanie na zawsze puste.

Cała ta historia została opisana w „The Sun”. Dziennik napisał w ten sposób:

„Julia Kmiecik stała się ikoną klubu dzięki niezachwianemu i lojalnemu wsparciu przez 51 lat. Jej poświęcenie było często doceniane przez klub. Była kochana przez innych kibiców".

Przypominamy o... BEZRADNY SIATKARZ PROSI PAPIEŻA O POMOC! CZY OTRZYMA WSPARCIE Z WATYKANU

Jak informował portal "Życie"... ADAM MAŁYSZ WSPOMINA PRZYGODY Z POLSKIMI KIBICAMI! "JEDNA PANI ZADZWONIŁA KIEDYŚ DO MOJEGO DOMU O 6 RANO W NIEDZIELĘ"

Portal "Życie" pisał również o... TAK SMACZNIE JESZCZE NIE BYŁO. NAJLEPSZE SAŁATKI ŚLEDZIOWE, KTÓRE PODBIJĄ SERCA GOŚCI