Tande został mistrzem świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie w 2018 roku. Niewiele osób wiedziało, że zaledwie cztery miesiące wcześniej, doszło do wielkiej tragedii.

Jego brat, Hakon-Kristoffer, targnął się na swoje życie i został odnaleziony w bardzo ciężkim stanie w lesie. Lekarze walczyli przez ponad tydzień o jego życie, ale niestety przegrali tę walkę.

Kiedy cztery miesiące później Tande zdobył pierwsze miejsce na mistrzostwach świata, nie był w stanie wyjść na ceremonię dekoracji.

„Siedziałem w szatni i płakałem. Po raz pierwszy pomyślałem, że chciałbym, aby Hakon był tutaj ze mną” – wyznał szczerze.

Tande wspomniał również, że tuż po stracie brata, który również trenował skoki, powrócił do skakania z jeszcze większą motywacją.

„Wiedziałem, że w rodzinie mogli mi mieć to za złe, że tak się zachowuję w tym szczególnym momencie. To była jednak dla mnie odskocznia. Skoki narciarskie zawsze były taką moją oazą”.

Przypominamy o... WIETRZNA RUKA. NIEDZIELNY KONKURS INDYWIDUALNY PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH ODWOŁANY! KIEDY KOLEJNE ZAWODY [FOTO]

Jak informował portal "Życie"... NORWEGIA PRAWDOPODOBNIE ODKRYŁA SEKRET SKOKÓW KOBAYASHIEGO! „TO TRUDNA TECHNIKA, DLA NIEKTÓRYCH NIEWYKONALNA”

Portal "Życie" pisał również o... TRZYMASZ LOS W SWOICH RĘKACH. LINIE, W KTÓRYCH ZAPISANA JEST NASZA PRZYSZŁOŚĆ