Nie da się ukryć, że Agnieszka Dymecka była jedną z najbardziej rozpoznawalnych pogodynek w naszym kraju. Przez 15 lat pracowała w „Panoramie” i zawsze z uśmiechem przekazywała nam informacje na temat pogody.

Prezenterka zmieniła stanowisko

W 2006 roku Agnieszka Dymecka dowiedziała się, że Telewizja Polska nie chce z nią dalej współpracować. Prezenterka zaczęła więc udzielać się w radiowych „Czterech porach roku”. Kilka miesięcy później otrzymała jednak propozycję od TVP. Agnieszka Dymecka zajęła się wtedy stworzeniem redakcji pogodowej.

- Uznałam, że ten etap pracy mam już za sobą. Wolałam budować zespół... Po kilku miesiącach zapadła decyzja o powołaniu do życia Redakcji Pogody pod moim kierownictwem. Nagle stałam się szefową, ale myślę, że dobrze sobie z tym poradziłam – wyznała wtedy Agnieszka Dymecka.

Nikt nie dowiedział się prawdy

Finalnie Agnieszka Dymecka postanowiła odejść z Telewizji Polskiej. Zaznaczyła wtedy, że ma problemy zdrowotne. Nigdy nie wyjawiła jednak całej prawdy na ten temat. Nikt z jej bliskich także nie poruszył tej sprawy w mediach.

Jak przypomina portal Goniec, w grudniu 2018 roku znana prezenterka zmarła. Ciało kobiety odkryli jej sąsiedzi, których zaniepokoiło szczekanie psa kobiety. Kiedy na miejsce został wezwany lekarz stwierdził, że kobieta nie żyje od kilkudziesięciu godzin. W chwili śmierci Agnieszka Dymecka miała zaledwie 51 lat.

Sprawa została przejęta przez prokuraturę, która zajęła się ustalaniem, co było przyczyną śmierci prezenterki. Zastanawiający jest jednak fakt, że po całym zdarzeniu nikt z prokuratury nie zabrał w mediach głosu na temat całej sprawy. Do dziś nie jest wiadomo, z jakiego powodu zmarła prezenterka, ani także z jaką chorobą się zmagała.