Muzyka disco polo słynie z tego, że jest bardzo beztroska i idealnie nadaje się do zabawy. Muzycy, którzy ją wykonują, podczas swoich scenicznych występów również są bardzo radośni. Okazuje się jednak, że często ich fani nie zdają sobie sprawy z tragedii, jaką przeżywają artyści, po zejściu ze sceny.

Nikt o tym nie wiedział!

Jak informuje portal Pikio, ostatnio bardzo smutną wiadomość przekazał jeden z muzyków disco polo – Adam Kalisz, którego fani znają jako AdaŚko. Mężczyzna opublikował na swoim Facebooku wpis, w którym wyznał, że jest poważnie chory.

Jak się okazuje, Adam Kalisz cierpiał na nowotwór jądra. Jest to jeden z najczęściej występujących nowotworów u mężczyzn w tak młodym wieku. Do tej pory jednak, bardzo rzadko mówi się o nim na forum publicznym.

Z powodu swojej choroby Adam Kalisz postanowił poruszyć temat nowotworu jądra w sieci i nieco uświadomić młodych mężczyzn, aby dbali o swoje zdrowie i regularnie się badali.

- Nowotwór jądra - bo taką usłyszałem diagnozę - atakuje głównie młodych mężczyzn w wieku od 20 do 44 lat. Uważam, że powinno się o tym mówić, bo nadal u facetów to temat "tabu", dlatego postanowiłem napisać ten post – brzmi post muzyka.

Ważny apel muzyka!

W poście muzyk przekazał także dobrą wiadomość. Na ten moment udało mu się wygrać walkę z nowotworem! Na swoim przykładzie chce jednak pokazać młodym mężczyznom jak ważne jest dbanie o zdrowie i dokładna obserwacja swojego ciała.

Muzyk zaapelował, aby mężczyźni dokładnie badali swoje moszny i w razie wątpliwości natychmiast zgłaszali się do lekarza. To bardzo ważne, aby szybko wykryć i zwalczyć nowotwór!

Jak informował portal "Życie": SKOCZEK NIE ZDOŁAŁ UKRYĆ WZRUSZENIA! KAMERY UCHWYCIŁY ŁZY ANDRZEJA STĘKAŁY. CZYM BYŁY ONE SPOWODOWANE

Przypomnij sobie: ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA JUŻ NIEBAWEM. SPECJALIŚCI RADZĄ, JAK DBAĆ O GWIAZDĘ BETLEJEMSKĄ, CZYLI KWIAT POJAWIAJĄCY SIĘ W NIEMALŻE WSZYSTKICH DOMACH W OKRESIE ŚWIĄTECZNYM

Portal "Życie" pisał również: NIEPRAWDOPODOBNA HISTORIA PEWNEGO PRZEDSIĘBIORCY, KTÓRY PRZEBRAŁ SIĘ ZA BEZDOMNEGO. CHCIAŁ SPRAWDZIĆ, JAK ZAREAGUJĄ PRACOWNICY JEGO LOKALI