Nie ulega żadnej wątpliwości, że takie sytuacje jak ta, w której znalazła się pani Halina nie powinny w ogóle mieć miejsca. Kobieta mieszkająca z trójką dzieci codziennie musi zmagać się z tragedią, a jej mąż jest bezkarny.

Trudno w to uwierzyć!

Jak informuje portal Wtv, w ostatnich dniach w programie „Interwencja” emitowanym na antenie Polsatu przywołano historię pewnej kobiety. Pani Halina wraz z trójką swoich dzieci mieszka we wsi Nowe Bystre na Podhalu. Okazuje się jednak, że w domu, który zamieszkuje, mieszka także jej mąż. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że razem z mężem pani Haliny mieszka tam jego nowa partnerka i czwórka jej dzieci.

Jak opowiada pani Halina, zaraz po ślubie wprowadziła się do męża, jednak dom był w opłakanym stanie.

– Cały dom żeśmy remontowali razem, bo nie było nawet wody. Wszystko było robione. Lepiej było postawić nowy dom, niż robić to wszystko. Dom teściowa przepisała za dożywocie i opiekę. Tę opiekę musiałam sprawować, niestety, sama. A dzisiaj, po prostu, mąż sobie będzie twierdził, że to jest tylko jego. Bo na niego tylko było przepisane. Ale my nie mieliśmy nigdy żadnej intercyzy, nie ma podziału majątku – wyjawiła kobieta podczas programu.

Małżeństwo ma trójkę dzieci, mimo iż najstarsza córka ma 22 lata nadal nie jest samodzielna. Cała trójka ma bowiem poważne problemy zdrowotne. 13 – letnia Roksana cierpi bowiem na padaczkę, wodogłowie oraz mózgowe porażenie dziecięce. Dodatkowo od pewnego czasu dziewczynka jest w gipsie, bowiem ma za sobą operację nóg.

Pani Halina przyznaje, że całą swoją uwagę skupiła na chorych dzieciach i bezgranicznie zaufała swojemu mężowi.

– Zaufałam mu, a teraz wychodzi, jakie to zaufanie było. Jego własne dzieci z małżeństwa nie interesują. Ma też dziecko z inną partnerką, które ma 3 miesiące, syna i też się nie interesuje. No i teraz kolejną sobie partnerkę przyniósł, która też się spodziewa dziecka – mówiła zrozpaczona kobieta.

Źródło: interwencja.polsatnews.pl

Jak potoczy się cała sprawa?

Co więcej, pani Halina złożyła już pozew o rozwód, a dodatkowo najstarszą córkę musiała przenieść do ośrodka, bowiem dziewczyna była agresywna z powodu swojej choroby. Obecnie kobieta wraz z dwójką dzieci zamieszkuje małą część domu. Mąż pani Haliny dodatkowo nasłał na kobietę kontrolę.

– Na początku były to pilotażowe kontrole, niezapowiedziane, ponieważ tata mówił, że matka nie gotuje, jest zawsze bałagan, że się znęca nad tymi dziećmi. Nic się nie potwierdziło. Zawsze obiad jest gotowy, zawsze Roksana uśmiechnięta, Sylwia również była uśmiechnięta, jak jeszcze była w domu. Potrafiłam jej agresję wytłumić. Dla mnie porażające było zachowanie ojca – wyjaśniła Justyna Grochowiak – prezes Fundacji Pomost Nadziei.

To jednak nie koniec absurdalnych sytuacji, z którymi musi mierzyć się pani Halina. Mąż nie płaci bowiem na córki żadnych alimentów, a sam zażądał od swojej żony 600 zł czynszu.

– Jak wróciłyśmy po operacji obu nóg córki, dostałam w ciągu dwóch tygodni pozew o zapłatę wraz z pozwem o opuszczenie i wydanie lokalu. Zaskoczyło mnie, bo to jest z jakieś kancelarii adwokackiej. Czy mąż nie dał pani adwokat postanowienia sądu okręgowego, nie zapoznała się z dokumentacją? Sąd wydzielił nam na czas trwania postępowania rozwodowego zabezpieczenie poprzez ustalenie sposobu zamieszkania stron – zaznacza kobieta.

Jak dalej rozwinie się sytuacja pani Haliny i czy sąd przyzna jej rację? Na ten moment mąż kobiety twierdzi, że tylko on ma prawo do domu, który zamieszkują.

Źródło: interwencja.polsatnews.pl

Jak informował portal "Życie": CZY KINGA DUDA PODOŁA TAKIEMU WYZWANIU? CÓRKA PREZYDENTA BĘDZIE PRACOWAĆ W DWÓCH MIEJSCACH JEDNOCZEŚNIE

Przypomnij sobie: ZBLIŻA SIĘ WAŻNE ŚWIĘTO DLA WSZYSTKICH POLAKÓW. LEKARZE APELUJĄ O ROZSĄDEK W DNIU WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. CO NA TO MINISTERSTWO ZDROWIA

Portal "Życie" pisał również: PO KOLEJNYCH OBIETNICACH RZĄDU POZOSTANIE TYLKO ZŁUDZENIE? PODWYŻKI DLA EMERYTÓW WCALE NIE BĘDĄ TAK WYSOKIE, JAK MÓWIONO NA POCZĄTKU