Grzegorza Kowalczyka znamy z takich produkcji jak „Uprowadzenie Agaty”, „Diagnoza” czy „Ekstradycja”. Co więcej, artysta zasłynął także w jednym z najpopularniejszych musicali w naszym kraju, mowa tutaj oczywiście o musicalu „Metro”.
Aktor zagrał w wielu znanych produkcjach
Największą sławę Grzegorzowi Kowalczykowi przyniosła jednak rola w serialu „Złotopolscy”, gdzie wcielił się w Czipena – mężczyznę, który był kierownikiem w restauracji założonej przez Martę Gabriel.
Jak podaje portal Super Express, w ostatnim czasie Grzegorz Kowalczyk przeszedł bardzo poważny wypadek, który zakończył się dla niego skomplikowanym złamaniem kolana.
Potrzebna jest nawet najmniejsza pomoc!
Chcąc wrócić do pełnej sprawności, aktor potrzebuje długiej i zarazem bardzo drogiej rehabilitacji. Okazuje się jednak, że jest to dla niego spory wydatek. Grzegorz Kowalczyk postanowił więc założyć zbiórkę na stronie pomagam.pl.
- Dzień dobry wszystkim. Nazywam się Grzegorz Kowalczyk i jestem aktorem filmowym i byłym tancerzem warszawskich teatrów. Tydzień temu uległem wypadkowi który spowodował złamanie mojego kolana w trzech miejscach. Niezbędna jest operacja o rehabilitacja abym mógł wrócić nie tylko do zawodu, ale i normalnego życia. Przez wiele lat starałem się pomagać innym. Od 25 lat jestem honorowym dawcą krwi, a od kilku lat zasłużonym dawcą. Wiem jak bardzo potrafią być wdzięczni Ci, którzy z tej pomocy korzystają. Podobnie ja będę wdzięczny za okazanie wsparcia, aby jak najszybciej wrócić do zawodu. Kolejne role już czekają – wyjaśnił Grzegorz Kowalczyk na stronie zbiórki.
Obecnie dzięki zbiórce zostało zebrane ponad 4400 złotych. Aktor potrzebuje jednak 20 000 złotych, aby wrócić do pełnej sprawności. Link do zbiórki tutaj.
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: POLACY POWINNI BARDZO UWAŻAĆ. OKAZUJE SIĘ, ŻE MOŻNA SPŁACAĆ DŁUG, KTÓRY NIE ISTNIEJE
PORTAL „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: MAŁGORZATA ROZENEK MA JUŻ DOŚĆ KĄŚLIWYCH UWAG OD INTERNAUTÓW. MŁODEJ MAMIE PUŚCIŁY NERWY
JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „ŻYCIE”: HANNA LIS PRZECHODZI TERAZ BARDZO TRUDNE CHWILE. DZIENNIKARKA MUSIAŁA OSTATNIO POŻEGNAĆ SWOJA UKOCHANĄ MAMĘ. JAK SOBIE RADZI