Ślub i wesele są niewątpliwie jednymi z najważniejszych dni w życiu pary. Ogrom przygotowań, niebywałe czasem wręcz wydatki, stres i obawy, to tylko część tego, co spotyka pary młode. Lepiej się im robi na sercu, gdy zaczynają zaglądać do kopert od gości.

Oczywistym jest, że większość osób decyduje się na wręczenie parze młodej właśnie pieniędzy – wszystko dlatego, że te z pewnością przydadzą się zakochanym na nowej drodze życia. Przed kilkunastoma laty z reguły było to po około 300 zł od pary. Jak jest obecnie?

Ile powinno się włożyć do koperty dla nowożeńców?

Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że wesele nie powinno być licytacją, kto da więcej. Nie przekraczajmy naszych możliwości finansowych i nie odmawiajmy przybycia na uroczystość, bo nie stać nas na taki wydatek – młodzi z pewnością bardziej ucieszą się z naszej obecności niż pieniędzy.

Jak zauważa 26-letnia Monika, cytowana przez WP, obecnie przyjęło się, że w kopercie znajduje się tyle, by pokryć koszty „za talerzyk”.

Ślub/screen Pixabay
Ślub/screen Pixabay

- Jeśli to bliska mi rodzina, daję więcej. Zależy, na ile mogę sobie pozwolić w danym momencie. Gdy dostaję zaproszenie, staram się regularnie odkładać, aby w miesiącu imprezy nie odczuć wydatku aż tak po kieszeni – opowiada.

Dodaje, że jeśli wybiera się sama na wesele, daje 250-300 zł, zaś z osobą towarzyszącą – 400 zł. Jeśli sama występuje w roli osoby towarzyszącej, kupuje wino lub kwiaty. Z kolei rodzina dostaje od niej około 500 zł i wino, niezależnie od tego, czy idzie sama, czy z kimś.

Ostatnio otrzymała zaproszenie na imprezę w pałacu – mówi, że tam zamierza dać 600 zł, jednak gdyby szła z kimś, to byłoby to 800-1000 zł – wszystko dlatego, że organizacja wesela w tym miejscu jest droższa niż w restauracji.

- Dziwi mnie to bardzo, że w Polsce goście martwią się, aby nie dać za dużo. Powinna być to przyjemność z obdarowywania państwa młodych, którzy wchodzą na nową ścieżkę w życiu. Teraz takim standardem jest tzw. talerzyk. Jeśli na wesele idzie para, to powinna wziąć pod uwagę, ile w przeliczeniu na osobę wynoszą koszty wynajęcia sali i serwowanego jedzenia, a następnie pomnożyć to przez dwa. Na przykład talerzyk wynosi 250 zł, więc para powinna dać 500 zł. Uważam, że jest to absolutne minimum, które należy wręczyć. Należy podkreślić, że kosztów weselnych jest znacznie więcej. To jest wyjątkowe wydarzenie. Pomyślmy, czy dając mniej pieniędzy, sami chcielibyśmy tyle otrzymać – komentuje dr Irena Kamińska-Radomska, która uczy Polaków manier.

Ślub
Ślub
Ślub

- Z mężem daję 500-600 zł. Nie wyobrażam sobie iść w dwie osoby i dać 200 zł. Stosuję zasadę „za talerzyk + górka” – stwierdza Ola. Sama dwa lata temu brała ślub.

- Na naszym weselu były dwie niepodpisane koperty – jedna pusta, a druga ze ścinkami gazet. Naprawdę nie trzeba być Sherlockiem, aby dojść do tego, kto tak postąpił, bo reszta kopert była podpisana – mówi.

- Moja młodsza siostra była świadkową i liczyła potem koperty. Teraz sama wie, ile daje nasza rodzina i wręcza im taką kwotę, jaką my otrzymaliśmy.

- Gdy byłyśmy mniejsze, to rodzice dawali jedną kopertę. Wtedy były inne stawki, ale mama za 4 osoby dawała 1000 zł w kopercie. Pamiętam, że raz się zdziwiłam, bo dała 2000 zł. Powiedziałam jej wtedy, że jak dorosnę, nie będę chodziła na wesela, bo to strasznie droga impreza – opowiada.

Jak twierdzi dr Irena Kamińska-Radomska, do pieniędzy w kopercie powinna być dołączona podpisana kartka z życzeniami.

Przypomnij sobie o… MAŁGORZATA ROZENEK - MAJDAN I RADOSŁAW MAJDAN WYBRALI SIĘ NA GŁOSOWANIE Z NAJMŁODSZYM SYNKIEM. MALUCH JEST NIESAMOWICIE SPOKOJNYM DZIECKIEM

Jak informował portal Życie: WARTO ZOBACZYĆ PIĘKNE WIDOKI NAD POLSKIM MORZEM. TAKIE ZACHODY MOŻNA ZAOBSERWOWAĆ TYLKO NA POMORZU [ZDJĘCIA]

Portal Życie pisał również o… CO POWIEDZIAŁA MAŁGORZATA TRZASKOWSKA, GDY USŁYSZAŁA WYNIKI WYBORÓW? PADŁY MOCNE SŁOWA