Małgorzata Rozenek urodziła? Dzieli się przemyśleniami na Instagramie
Jak podaje portal "Pudelek.pl", Małgorzata Rozenek nie ma umiaru w dzieleniu się z internautami momentami ze swojego życia prywatnego. Co rusz publikuje zdjęcia rodziny czy wnętrza domu. Podczas kwarantanny zasypywała fanów fotografiami ciążowego brzuszka, podsycając emocje tych, którzy czekają na jej rozwiązanie. W ostatnim czasie rodzina Majdanów musiałą borykać się z poważnymi oskarżeniami. Przypomnijmy, że reżyser filmu dokumentalnego pod tytułem: "Nic się nie stało", Sylwester Latkowski, wymienił nazwisko męża Małgorzaty Rozenek w publikacji dotyczącej wykorzystywania i zmuszania do czynności seksualnych nieletnich dziewczyn w jednym z sopockim klubów, w którym Radosław Majdan miał być stałym bywalecem. Mężczyzna stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, a Małgosia stwierdziła, że sprawą zajmą się prawnicy, ponieważ teraz chce poświęcić swoją uwagę jedynie rodzinie i oczekiwaniom na narodziny dziecka.
Rozenek nawet przed porodem jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Rozbawiła gros internautów swoimi poetycko-filozoficznymi przemyśleniami na temat psów. Opublikowała zdjęcie z "posągiem" zwierzaka i zauważyła, że słowo "dog" literowane od tyłu brzmi jak "god", czyli Bóg. Celebrytka od dawna znana jest z miłości do swoich pupili, więc taki wpis nikogo chyba nie zdziwił. Jednak internauci zwrócili uwagę na coś innego.
Zdjęcie, które udostępniła Rozenek zaciekawiło użytkowników mediów społecznościowych, ponieważ nie było na nim widać ciążowego brzuszka. Czyżby Gosia już urodziła. Zagorzała fanka celebrytki zaprzeczyła tym plotkom, twierdząc, że opublikowana fotografia jest archiwalna.
To jest stare zdjęcie, wystrój jest teraz inny. (...) Paznokcie i odrost zdradzają, że to stare zdjęcie.
Wy również z niecierpliwością czekacie na narodziny małego Majdana?