Odszedł Fred Williard uważany za jednego z najwybitniejszych amerykańskich aktorów i komików. Mężczyzna przeżył 86 lat. Smutne wieści, które pojawiły się w mediach szybko potwierdziła rodzina gwiazdora w oficjalnym oświadczeniu.
Już wkrótce jego fani będą mogli go obejrzeć przy okazji premiery ostatniej produkcji, w której zagrał rolę.
Rodzina i fani z całego świata żegnają Freda Willarda
Fred Willard znany głównie z komediowych ról i aroganckich postaci odszedł 15 maja w wieku 86 lat w swoim domu w Los Angeles. Aktor umarł z przyczyn naturalnych.
Był w ciągłym ruchu, pracował i uszczęśliwiał nas do samego końca. Bardzo go kochaliśmy. Zawsze będziemy za nim tęsknić– napisała w oficjalnym oświadczeniu córka Freda Willarda, Hope Mulbarger.
Freda Willarda żegna nie tylko rodzina i fani, ale też liczni przyjaciele. Znana aktorka Jamie Lee Curtis wspominała artystę we wpisie na Twitterze.
Byliśmy wielkimi szczęściarzami, że mogliśmy dostać dar radości pochodzący od Freda Willarda. Jest teraz ze swoją ukochaną Mary. Dzięki za prawdziwy ból brzucha ze śmiechu pani Willard...
Kim był Fred Willard?
Fred Willard urodził się 18 września 1993 roku. Swoją aktorską karierę rozpoczął wraz z końcem lat 50. przebywając w Nowym Jorku.
Komik pojawił się w licznych, kultowych produkcjach, takich jak "Współczesna Rodzina", "Wszyscy kochają Raymonda", "American Pie: Wesele czy Niezła Sztuka".
Jego ostatnią rolą, którą już wkrótce zobaczymy na ekranach był Fred Nairda w serialu "Siły Kosmiczne".
Może zainteresuje Cię to: SMUTNA WIADOMOŚĆ. NIE MA JUŻ Z NAMI JERZEGO ŁAPIŃSKIEGO. MIAŁ 79 LAT
Zobacz także: ŻYCIE JERZEGO TURKA NIE BYŁO USŁANE RÓŻAMI. JAKIE TAJEMNICE SKRYWA ZNANY AKTOR
Portal "Życie" informował o: NA JAW WYSZŁY SZCZEGÓŁY DOTYCZĄCE PŁOMIENNEGO ROMANSU POLI RAKSY I BOGUSŁAWA LINDY. DLACZEGO ZWIĄZEK ROZPADŁ SIĘ
