Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z Instagramem i od czego?
Lata temu jako nastolatka złożyłam konto na Instagramie - jak każdy. Pamiętam jak zastanawiałam się po co mam zakładać konto skoro zdjęcia dodaje na Facebooku 🙂 Jednak postanowiłam iść za modą i dodawać na Instagramie zdjęcia. Jednak te które dodawałam na Instagramie różniły się od tych na Facebooku postanowiłam że te pierwsze będą inne specjalne tzn. wyjątkowe dla mnie i bardziej wyszukane.
Czy zakładając profil liczyłaś, że zdobędzie taką popularność, czy po prostu zrobiłaś to dla siebie, a reszta potoczyła się niezależnie?
Nigdy o tym nie myślałam! Gdy powstał Instagram chyba nikt nie widział w nim takiego potencjału i takiego narzędzia jakim jest dzisiaj. To Facebook był wtedy na topie. Mało kto myślał o Instagramie jako o aplikacji dającej możliwość bycia rozpoznawalnym i dającym takie możliwości jak dzisiaj. Tak naprawdę to wszystko potoczyło się samo... Tak po prostu.
Czy to, że jesteś teraz w tym miejscu z taką liczbą osób, które Cię obserwują, to wyłącznie Twoja zasługa, czy może korzystałaś z porad profesjonalistów?
Pamiętam początki - mówię tu już o początkach gdzie już posiadałam sporą część odbiorców ale nie miałam pojęcia jak działa Influencer. Bardzo się zastanawiałam co dodawać, jakie treści przekazywać. Oglądałam profile koleżanek, kolegów, ludzi którzy byli wiele kroków przede mną i radziłam się mamy 😀 Tak naprawdę robię to do dziś! Jednak w końcu stwierdziłam że nie mam zamiaru nikogo podglądać, kopiować czy robić coś co jest wbrew mnie lub jest nie prawdziwe. Postanowiłam że zrobię to po swojemu, a czy to wyjdzie czy nie.... Okazało się że ludzie pozytywnie odbierają moje treści a interakcja jest spora, a to cieszyło i cieszy mnie do dziś najbardziej! Podsumowując jestem samoukiem, który chyba miał trochę szczęścia 🙂
Czy prowadzenie profilu na Instagramie to dla Ciebie pasja czy już praca?
Zdecydowanie to i to. Materiał na Instagrama powstaje w różnych okolicznościach. Czasami są to przygotowane sesję zdjęciowe i to oczywiście jest praca, lecz czasem po prostu zdjęcia powstają od tak podczas życia codziennego i to nazwałbym pasją. Jednak mimo wszystko nie zdjęcia są dla mnie najważniejsze. Tak jak wspomniałam najbardziej lubię kontakt z odbiorcami i to sprawia mi najwięcej radości a zdjęcia są tylko pretekstem do podjęcia interakcji a w końcu relacji. Lubię odnosić się do komentarzy ludzi którzy interesują się moją sprawą dodatkowo staram się odpisywać na wiadomości prywatne. Zdarza mi się wejść w dyskusję i otwarcie wygłaszać opinie, ale nikogo nie neguje każdy ma własne zdanie 🙂
Co jest motywem przewodnim na Twoim profilu? Relacjonujesz swoje codziennie życie, pracę czy bliższe są Ci np. tematy modowe?
Jestem sobą! To jest motyw przewodni mojego profilu. Często spotykam się z komentarzami, wiadomościami: "Lubię cię bo jesteś sobą". Nie wiem dlaczego ale wtedy zawsze czuję wewnętrzne poczucie spełnienia. Myślę że to zadowolenie z tego że nic nie udaje a do ludzi trafia moja autentyczność i cieszę się że to doceniają. Jeśli ktoś śledzi mnie od jakiegoś czasu to wydaje mi się że mógłby powiedzieć że mnie zna. Wie co lubię robić, jakie są moje poglądy co mnie cieszy lub po prostu jaka jestem.
Czy mając na profilu tyle osób, które Cię obserwują, czujesz jakaś presję? Dla wielu tych młodych osób możesz być idolem, wzorem do naśladowania - to duża odpowiedzialność?
Oczywiście że czuje presję. jednak nie jest to presja związana z wpasowaniem się w panujące kanony Instagrama leczo kwestia związana właśnie z treściami które przekazuję. Zawsze mam z tyłu głowy, że część moich odbiorców to osoby bardzo młode które dopiero kształtują swoje zachowania opinie osobowość i bardzo łatwo chłoną różnego rodzaju treści i się z nimi identyfikują. Trzeba zwracać uwagę na to co udostępniamy. Z drugiej jednak strony istotnym jest uświadamianie młodych ludzi i nie tylko, o ważnych akcjach społecznych. Mamy takie narzędzia i możliwości więc róbmy to! Dzięki Instagramowi możemy zrobić coś więcej!
Czy to, że jesteś teraz osobą popularną i rozpoznawalną, wpłynęło na Twoje życie prywatne?
Według mnie w żaden sposób! Zawsze bałam się że ta przysłowiowa sodówa uderzy mi do głowy. Oczywiście zawsze starałam się żeby tak nie było I wydaje mi się że sie udało 🙂 najbliższa grupa moich przyjaciół, mój narzeczony to ludzie którzy znają mnie jeszcze z czasów gdy pracowałam jako hostessa czy rozdawałam ulotki a na Instagramie miałam kilkadziesiąt znajomych (bo ciężko było nazwać ich obserwatorami) Między nami nic się nie zmieniło i jestem pewna że gdybym poszła w złą stronę, oni od razu by mi o tym powiedzieli i sprowadzili by mnie na ziemię. Cieszę się że tak jest bo nie czuje się nikim wyjątkowym ani innym. Zawsze byłam Anką i pozostałam.
Jakie są Twoje plany na przyszłość - nie tylko te związane z rozwojem profilu na Instagramie?
Nie chcę rzucać słów na wiatr więc nic nie będę obiecywać jednak myślę poważnie nad rozwojem również w innych mediach i poważnie się do tego przygotowuje 🙂 A na razie #secretproject - bo to teraz takie modne.
Może zainteresuje Cię to: OLGA FRYCZ POCHWALIŁA SIĘ W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH SWOJĄ NOWOCZESNĄ ŁAZIENKĄ. WYSTRÓJ NAPRAWDĘ ROBI WRAŻENIE
Zobacz także: PAWEŁ KRÓLIKOWSKI JEST POWAŻNIE CHORY. POPULARNY AKTOR WSZYSTKO ZAWDZIĘCZA SWOJEJ ŻONIE
Portal "Życie" poleca: PATRYK VEGA POKAZAŁ ZAPOWIEDŹ KOLEJNEGO FILMU. NA EKRANIE POJAWIĄ SIĘ PESZKO I GROSICKI. BĘDZIE SIĘ DZIAŁO [WIDEO]