Alwyn Wils zajął się wylęganiem jaj z przekory, gdy usłyszał, że wyklucie się z jaj z supermarketu jest prawie niemożliwe, ponieważ nie zostały zapłodnione. Więc żeby zaspokoić swoją ciekawość, wyszedł i kupił tuzin jaj przepiórczych i umieścił je w inkubatorze, żeby zobaczyć, co się stanie.

Niecały miesiąc później wyskoczyła urocza przepiórka, którą nazwał Albert

Niespodziewane przybycie Alberta skłoniło Alwyna, mieszkańca Holandii, do uruchomienia kanału YouTube „A Chick Called Albert”, niezwykle popularnego kanału, który dokumentuje tajniki codziennego życia jego pierzastego przyjaciela. „Wiem, że kanał jest trochę zbyt spokojny, ale w końcu fajnie jest wydobyć historie, które tworzą piękno i wywołują uśmiech na twarzach ludzi” - wyjaśnił Alwyn.

Swoim najnowszym filmem „Najmniejszy ptak, jakiego kiedykolwiek widziałem”, wywołał uśmiech na milionach twarzy, który zebrał ponad 5 milionów wyświetleń w niecały tydzień. Ale Albert nie jest gwiazdą tego segmentu. W filmie Alwyn wyjaśnia, że ​​dostał telefon w sprawie ptasiego gniazda, które spadło na podwórku sąsiada.

Na pierwszy rzut oka gniazdo wydawało się puste. Ale po kopaniu odkrył dwa jaja umieszczone w środku i przyniósł je do domu, aby zobaczyć, co może zrobić.

Umieścił je w inkubatorze - prawdopodobnie tym samym, w którym opiekował się Albertem - i obracał jaja kilka razy dziennie, aby zarodki rozwijały się zgodnie z harmonogramem.

Alwyn znów miał zostać „ojcem”! Pewnego dnia wyciągnął plastikowy pojemnik z inkubatora, aby sprawdzić, jak się sprawy mają, i był zaskoczony, gdy znalazł najmniejszego ptaszka, jakiego kiedykolwiek widział. Maluch był głodny!


YouTube/A Chick Called Albert

Co o tym sądzicie?

O tym pisaliśmy: Wielki zmiany w życiu Piotra Kraśko. Dziennikarz żegna się z pracą. Co się stało

Zerknij tutaj: Smutne wieści płyną ze świata muzyki. Odszedł znany artysta

Nie przegap: Francja przerażona. Pożar katedry św. Piotra i Pawła w Nates. Ogień wciąż trawi świątynię