Jak podaje Super Express, w wieku 66 lat zmarł perkusista zespołu "Dżem", Michał "Gier" Giercuszkiewicz. Najbliżsi i przyjaciele pogrążeni w smutku nie mogą w to uwierzyć.

Niepowetowana strata

Mimo wieku, nieprzerwanie działał na scenie muzycznej, przygotowywał się od paru miesięcy do premiery nowej płyty "Dżemu", pod tytułem "Wolność". Od lat był członkiem wielu zespołów, co sprawiło, że jego gra na perkusji stała się nieodzowną ich częścią. Polski gitarzysta, kompozytor i producent muzyczny Leszek Winder opublikował na swoim koncie na Facebooku przejmujący post.

Przed chwilą zmarł Michał "Gier" Giercuszkiewicz. Mam w sercu kolejną wielką ranę. . . brak słów . . .


Facebook/Leszek Winder

Smuną wiadomość najpierw przekazały ludziom lokalne śląskie społeczności, gdyż zmarły muzyk pochodził z Katowic.


Facebook/Śląska Grupa Bluesowa

W 2018 roku wziął udział w nagraniach płyty "Dżemu", "Modlitwa bluesmana w pociągu". Poza "Dżemem", grał także w "Bezdomnych Psach", "Kwadracie i Apogeum". Był serdecznym przyjacielem zmarłego przed laty Ryśka Riedla. W końcu znowu będą mogli zagrać razem...

Nam pozostaje złożyć najszczersze kondolencje najbliższym zmarłego. Niech spoczywa w pokoju i TAM uświetnia niebiańskie wieczności...


YouTube/Michał GIER Giercuszkiewicz WOLNOŚĆ

O tym się mówi: Wielkie przepowiednie wizjonerki ze Śląska. Jej stygmaty, to dopiero początek cudów, w jakie zwątpiła kuria

Zerknij też tutaj: Wielkie ognisko zachorowań. Wykryto już ponad 2,5 tysiąca zakażeń. Gdzie?

O tym pisaliśmy: W sieci pojawił się ostatni list księżnej Diany. Napisała go kilka miesięcy przed odejściem