Mikołaj już dwa lata boryka się z nadzwyczaj jednostkowo diagnozowanym guzem mózgu o największym poziomie złośliwości IV terratoma, czyli guzem wydzielającym germinalnym, który powstaje z trzech różnych nowotworów.
"W wyniku leczenia doznałem udaru"
Rodzice apelują o pomoc, by zagwarantować synowi dłuższe leczenie i rehabilitację. Nie jest tajemnicą, że różnego rodzaju platformy ogłoszeniowe związane ze zbiórką pieniędzy wypełnione są po brzegi niecierpiącymi zwłoki sprawami ciężko chorych dzieci.
Bardzo często kwoty potrzebne do uratowania lub przedłużenia życia dziecka są nieosiągalne dla rodziców, lub prawnych opiekunów, dlatego też warto zatrzymać się na dłużej przy prośbach zawartych w opisach zbiórek, gdyż może okazać się, że możemy pomóc bardziej, niż sądzimy.
Guzy zarodkowe są rzadkie i stanowią około 2 do 4 procent wszystkich nowotworów u dzieci i młodzieży w wieku poniżej 20 lat. Guzy zarodkowe mogą rozsiewać się (przerzuty) do innych części ciała.
Najczęstszymi obszarami przerzutów są płuca, wątroba, węzły chłonne i ośrodkowy układ nerwowy. Rzadko guzy zarodkowe mogą rozprzestrzeniać się do kości, szpiku kostnego i innych narządów.
Z opisu sprawy założonej na stronie zrzutka.pl wynika, że 11-letni Mikołaj przeszedł niewyobrażalnie trudne momenty w życiu, wciąż niezwykle cierpi z powodu powikłań pooperacyjnych, które uniemożliwiły zakwalifikowanie go do kontynuacji leczenia podtrzymującego.
Korzystając ze strony z opisem i zbiórką, każdy może w bardzo realny sposób pomóc chłopcu ocalić życie, gdyż potrzebuję on 15000 zł na realizację dalszych działań związanych z ratowaniem i jego życia.
O tym się mówi: "Twarze ludzkości". Polacy i Ukraińcy wspólnie niosą pomoc Ukrainie. Wywiad z wolontariuszami Larysą Klejman i Romanem Zhuk
To także jest pilne: Obrońcom Ukrainy brakuje podstawowych produktów. Jedyny ratunek w Darczyńcach i Wolontariuszach