Nie da się ukryć, że pandemia mocno wstrząsnęła branżą handlową i stacjonarną sprzedażą. Przez wiele tygodni ogromna część sieci handlowych i różnych marek pozostawała zamknięta przez nieczynne galerie handlowe i pozostawał jedynie handel online w postaci sklepów internetowych i serwisów aukcyjnych.

Jednak właściciele sieci handlowych, a tym samym pracodawcy wielu tysięcy Polaków, obawiają się pogorszenia kondycji polskiej sprzedaży, co może się wiązać ze zwolnieniami. Już dziś wiele sieci jak Carrefour, Hebe czy Tesco zapowiedziało redukcję zatrudnienia.

Ostatnio pojawił się pomysł projektu czasowego powrotu do niedziel handlowych na czas pandemii i 180 dni po jej zakończeniu. Miałoby to służyć rozładowaniu sklepów w Polsce, ograniczeniu liczby klientów kupujących naraz, a także poprawić wyniki sprzedażowe! Czy niedziele handlowe wrócą?

Jest nowy projekt ustawy przywracający niedziele handlowe. Czy rząd go poprze?

Okazuje się, że projekt zmian w przepisach o handlu został przygotowany przez pracodawców, stronę w Radzie Dialogu Społecznego.

– Szacujemy, że rocznie mogłoby to przełożyć się nawet na 4-proc. wzrost wizyt w sklepach i 2-proc. wzrost obrotów, co w obecnej sytuacji jest bardzo istotne – wyjaśnia Anna Szmeja, prezes Retail Institute.

Ten projekt ma przy tym zapewnić pracownikom ich dotychczasowe prawa, w tym dwie wolne niedziele w miesiącu w perspektywie kolejnych czterech tygodni, niezależnie od umowy w ramach, której pracują.

Ma się to również wiązać z zablokowaniem firmom uciekania się do zmiany pracownikom umów np. na śmieciówki, aby uniknąć dodatkowych kosztów związanych z zapłatą składek ubezpieczeniowych.

Jak informuje Biznes Interia, okazuje się, że lockdown wiosną miał ogromny wpływ na spadki zysków dla większości podmiotów handlowych w Polsce. Pierwszy kwartał roku zakończył się z 19 proc. spadkiem obrotów i 22 proc. minusem w kontekście odwiedzalności sklepów.

Przychody od 14 marca do 4 maja 2020 spadły niemal do zera, a właściciele sklepów ponosili koszty utrzymania punktów handlowych.

– Pierwsze miesiące pandemii były dla handlu okresem redukcji etatów, cięcia wynagrodzeń, walki o marże, ale również bardzo dużych oszczędności w innych obszarach. Handel w niedziele miałby pozytywny wpływ na kondycję firm, a tym samym ich skłonność do zwiększania zatrudnienia – wyjaśnia Anna Szmeja.

Jak informował portal "Życie": SĄD REJONOWY UKARAŁ EKSPEDIENTKĘ SKLEPU ZA TO, ŻE UPOMNIAŁA KLIENTKĘ O BRAK MASECZKI. MIESZKAŃCY SĄ OBURZENI WYROKIEM SĄDU

Przypomnij sobie: NIESAMOWITA SZTUCZKA Z WYKORZYSTANIEM CZOSNKU, KTÓRA EFEKTYWNIE POPRAWI ŻYCIE NA CO DZIEŃ. NIEWIELE OSÓB O NIEJ WIE, A DZIAŁA CUDA

Portal "Życie" pisał również: POWRÓT DZIECI DO SZKÓŁ NIEBAWEM. CZY PLACÓWKI SĄ ODPOWIEDNIO PRZYGOTOWANE I BEZPIECZNE? WYPOWIEDŹ MINISTRA EDUKACJI