Za walczącego o życie po pęknięciu tętniaka i znalezieniu się w krytycznym stanie w szpitalu piłkarza modlili się wszyscy: bliscy, przyjaciele, koledzy z boisk piłkarskich całej Polski, a także tłumy kibiców. Niestety, los chciał inaczej. Piłkarz odszedł w wieku zaledwie 46 lat. Choć wszyscy czekali na jego rychły powrót do zdrowia i ponowne wejście na boisko teraz przyjdzie odprowadzić go w jego ostatniej drodze.

Środowisko piłki nożnej w Polsce poruszone nagłą śmiercią „Rocky’ego” – Piotra Rockiego, byłego zawodnika Ruchu Radzionków. Wybitny piłkarz odszedł w wieku zaledwie 46 lat

Piłkarz grający na pozycji pomocnika i napastnika przez ponad 30 lat, zakończył swoją karierę w Ruchu Radzionków w 2017 roku, po trzech latach współpracy. Fani uwielbiali jednak Rocky’ego za brawurowe występy w szeregu topowych polskich klubów.

Warszawiak – mimo swojego pochodzenia i stereotypowej wrogości Ślązaków wobec „goroli” – zaaklimatyzował się na Górnym Śląsku, grając dla Górnika Zabrze, Odrze Wodzisław Śląski, Ruchu Radzionków, GKS-u Tychy czy Polonii Bytom. Mogliśmy go także podziwiać w barwach Polonii Warszawa, Hetmana Zamość, trzykrotnie w Dyskobolii Grodzisk Mazowiecki, Podbeskidziu Bielsko-Biała czy Kolejarzu Stróże.

Jak informuje Interia Sport, łącznie rozegrał 291 meczów, w tym strzelił 44 bramki. 18 z nich zdobył grając w Odrze, 16 w Dyskobolii, 9 w Górniku a jedną w "Czarnych Koszulach".

Z Dyskobolią Grodzisk Mazowiecki udało mu się zdobyć Puchar Polski i dwa razy wygrywał w Pucharze Ekstraklasy (w latach 2007 i 2008).

- Piotrek był jednym z tych, którzy potrafił zadbać o atmosferę. niesamowita osobowość i indywidualność w lidze. Trudno znaleźć takich piłkarzy. Facet z Bródna, z Warszawy, którego charakter wyrabiał się na miejscowych podwórkach, a do wszystkiego sam doszedł ciężką pracą. Nigdy się nie wywyższał, słuchał starszych kolegów, a przy tym miał to coś, że potrafił swoją osobowością porwać innych – przekonuje w rozmowie z Interią Paweł Sibik, legendarny zawodnik Odry Wodzisław, z którym Piotr Rocki grał przez wiele sezonów.

Piłkarz dodaje, że to jakieś fatum po niespodziewanej śmierci Piotra Jegora, obrońcy związanego m.in. z Górnikiem Zabrze czy Odrą Wodzisław Śląski. Zmarł 17 marca tego roku.

Jak informował portal Życie: ANNA LEWANDOWSKA ZDECYDOWAŁA SIĘ NA PORÓD W PRYWATNEJ KLINICE. ILE ZA NIEGO ZAPŁACILA
Portal Życie pisał również o… SYN KATE I WILLIAMA MA TRUDNOŚCI W NAUCE? KSIĘŻNA ZDECYDOWAŁA SIĘ NA SZCZERĄ WYPOWIEDŹ

Przypomnij sobie: DZIENNIKARSKA GWIAZDA STACJI POLSAT WYRZUCONA Z PRACY PO 20 LATACH. KOMPLETNE ZASKOCZENIE, NIE TEGO SPODZIEWAŁ SIĘ MĘŻCZYZNA, FANI WE ŁZACH