Petit zdobył mistrzostwo świata z Francją w 1998 roku, a w 2000 roku stał się zawodnikiem Barcelony. Były piłkarz nie wspomina dobrze tego okresu i zaskakuje szczerością:

„Doświadczyłem rasizmu w szatni Barcelony. To może szokować, ale tak było od czasu do czasu. Niektórzy piłkarze doświadczali tego znacznie częściej” – powiedział Petit.

Francuz kontynuował:

„Przybyłem tam w złym momencie. W szatni toczyła się wojna między dwiema grupami: katalońską i holenderską. Nacjonalizm jest bliski rasizmowi. Powiedzieli mi na początku, żebym nie uczył się hiszpańskiego, tylko katalońskiego. Odpowiedziałem im, że przecież jestem w Hiszpanii. Wtedy stwierdzili, że nie, że to jest Katalonia. Miałem tego dość. Kiedy ludzie nadmiernie się z czymś identyfikują, to zbliżają się do rasizmu” – wyznał stanowczo.

Taka wypowiedź nie spodobała się byłemu piłkarzowi Barcelony Gerardowi Lopezowi, który był klubowym kolegą Petita:

„Nie można rzucać takimi oskarżeniami, kiedy wcale tak nie było. Petit tak powiedział, ponieważ nie powiodło mu się w Barcelonie. Myślał, że będzie wielkim kapitanem, a tymczasem nie mógł się pogodzić, że skończył na ławce rezerwowych” – zripostował Lopez.

Hiszpan podsumował Petita takimi słowami:

„W sumie to mnie nie zaskakują jego słowa. Zawsze był dziwnym typkiem. Nie zrobił też nic, aby się nauczyć języka. Zachowywał się profesjonalnie, ale nie zrobił nic, aby się zintegrować z grupą” – dodał na zakończenie.

Przypominamy o... ARKADIUSZ RECA W STYLU CRISTIANO RONALDO! ZNAKOMITA ASYSTA POLAKA! CIONEK Z GOLEM [WIDEO]

Jak informował portal "Życie"... PUCHAR POLSKI: OBURZAJĄCE ZACHOWANIE KIBICÓW LEGII! ZNIESMACZONY TRENER PIASTA NIE KRYŁ ŻALU

Portal "Życie" pisał również o... KOLEJNE PODCHWYTLIWE PYTANIE W „MILIONERACH”. ODPOWIEDŹ POWINIEN ZNAĆ UCZEŃ PODSTAWÓWKI