Drużyna Wielkiej Brytanii grała 3 listopada z Malezją w ramach kwalifikacji olimpijskich. Brytyjczycy ostatecznie odnieśli zwycięstwo, a Ward zdobył w tym meczu dwie bramki.
Niestety 29-letni hokeista nie dokończył starcia. Pechowo został trafiony piłką w twarz i zalał się krwią. Okazało się, że doznał złamania jednej z kości i stracił wzrok w lewym oku.
Ward przeszedł operację 10 dni po zdarzeniu w jednym z londyńskich szpitali. Choć media donosiły później, że Ward już nigdy nie odzyska wzroku w lewym oku i tym samym nie powróci do gry, sam zainteresowany postanowił wszystko sprostować.
„W ciągu ostatniego tygodnia dostałem trzy niezależne opinie od okulistów. Powiedzieli mi, że doznałem uszkodzenia siatkówki i zniszczenie jest częściowo nieodwracalne” - wyznał szczerze.
„Mogę odzyskać wzrok, ale to nie będzie szybki proces. Czas pokaże, czy wrócę też do gry w hokeja. Nie jestem osobą, która łatwo się poddaje. Zrobię wszystko, aby być dostępnym w kontekście wyjazdu na igrzyska olimpijskie w 2020 roku” – powiedział Ward.
Przypominamy o... PIOTR ŻYŁA ŻARTUJE ZE SWOJEGO UPADKU. SKOCZEK ZAMIEŚCIŁ ZABAWNY WPIS NA FACEBOOKU
Jak informował portal "Życie"... KOLARSTWO: WYPADEK LETIZI PATERNOSTER! ZŁAMANA RĘKA I ZĄB
Portal "Życie" pisał również o... TO MIAŁ BYĆ REJS ICH MARZEŃ. PASAŻEROWIE LUKSUSOWEGO STATKU ZACZĘLI ZAPADAĆ NA TAJEMNICZĄ CHOROBĘ