Niedawno miał miejsce rozwód Daniela Martyniuka i Eweliny. Wszyscy myśleli, że oficjalny rozpad małżeństwa spowoduje, iż konflikt między małżonkami wreszcie wygaśnie. Niestety, okazuje się, że nic bardziej mylnego!

Głośny ślub i głośny rozwód

Jak informuje portal Pikio, ostatnio Daniel Martyniuk udzielił wywiadu, w którym w dość niemiły sposób wypowiedział się o swojej byłej żonie. Wiele osób jest zniesmaczonych zachowaniem Martyniuka.

Nie ulega wątpliwości, że ślub Daniela i Eweliny to jedno z najbardziej medialnych wydarzeń w ostatnim czasie. Niestety zaraz po zawarciu związku małżeńskiego para popadła w konflikt, który trwał przez długi czas. Finalnie, we wrześniu otrzymali rozwód, a Daniel Martyniuk musi płacić alimenty nie tylko na swoją córeczkę, ale także na byłą żonę, mimo że mężczyzna wykazał iż nie pracuje. Co na ten temat sądzi sam zainteresowany?

- Sam się dziwię. Może dlatego, że sąd wie, że mój ojciec nie jest biedny i liczą, że będzie za mnie płacić. 3200 to nie majątek. Spodziewali się znacznie więcej, więc pewnie są mocno rozczarowani, bo nie dostaną żadnych milionów. [...] Nie chciało mi się walczyć. Oboje ponosimy winę za rozpad związku, bo nie powinniśmy w ogóle brać ślubu. Potem naprawdę się starałem i moi rodzice nam pomagali, ale nie wyszło. Nie czuję się winny. Wziąłem na siebie winę, żeby jak najszybciej się rozwieść i uwolnić od Eweliny i jej toksycznych rodziców. Nie chciałem, by sam rozwód ciągnął się latami – powiedział Daniel Martyniuk w rozmowie z dziennikarzami Super Expressu.

View this post on Instagram

#jurata #amber Zaślubiny z morzem 😉

A post shared by Daniel Martyniuk (@daniel.martyniuk.89) on

Co Martyniuk sądzi o swojej byłej żonie?

Co więcej, syn Zenka Martyniuka powiedział też kilka gorzkich słów na temat tego, jaka była dla niego Ewelina.

- Nie, ona nie była żadną żoną. Nie gotowała nawet obiadów, bo nie potrafi gotować. To jest totalne beztalencie. W każdej dziedzinie życia. Nawet ledwo liceum skończyła na samych dwójkach. Niech się pochwali świadectwem z Turku [...] To nie było małżeństwo. Ja w ogóle nie chciałem wchodzić do kościoła. Po tym związku to tylko kupa nerwów i wstydu została – podsumował swoje małżeństwo Daniel Martyniuk.

Jak informował portal "Życie": CZY NA DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH POLACY SPOTKAJĄ SIĘ Z BLISKIMI? MINISTERSTWO ZDROWIA ALARMUJE O MOŻLIWOŚCI WPROWADZENIA KOLEJNYCH OBOSTRZEŃ

Przypomnij sobie: PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI POGRĄŻONY W OGROMNYM SMUTKU I ŻAŁOBIE. PEWNEJ OSOBY NIE MA JUŻ WŚRÓD NAS, INTERNAUCI NIE MOGĄ UWIERZYĆ

Portal "Życie" pisał również: KAŻDEGO DNIA PADAJĄ NOWE REKORDY ZAKAŻEŃ W POLSCE. NIE WYGLĄDA TO OBIECUJĄCO. SZCZERA WYPOWIEDŹ WIRUSOLOGA NA TEMAT SYTUACJI W KRAJU