Sytuacja pani Bożeny Wołowicz z Podkarpacia jest po prostu dramatyczna. Kobieta dokładnie osiem lat temu postanowiła, że sprzeda nieruchomość która znajduje się obok jej domu. Nie wiedziała jednak, że konsekwencje tej decyzji będą opłakane.

Dramatyczna sytuacja kobiety

Jak informuje portal kobieta.wp.pl pani Bożena nieustannie jest nękana przez sąsiadów. Jak wyznała sama pani Bożena koszmar zaczął się pod koniec 2014 roku, kiedy to rodzina która zakupiła od niej dom wtargnęła na jej działkę i zaczęła znieważać, a nawet szarpać panią Bożenę.

Niestety, mimo sprawy zgłoszonej do prokuratury, przez dwa lata pani Bożena nie otrzymywała wsparcia, bowiem sprawa zostawała sprowadzana do zwykłego sąsiedzkiego konfliktu, podczas gdy pani Bożena bała się o swoje życie.

Rodzina K., która zakupiła dom od pani Bożeny dopuściła się w stosunku do kobiety wielu działań, które nie mogą być lekceważone. Dochodziło do niszczenia podwórka, wyzwisk, donosów na policję i do starostwa, oskarżenia o napad i wiele, wiele innych.

Pani Bożena Wołowicz ponad dwa lata temu podjęła decyzję o wyprowadzeniu się z domu. Obecnie, jak sama poinformowała, pojawia się na terenie swojej posesji tylko raz w tygodniu, a w wizytach towarzyszy jej policja w celu zapewnienia bezpieczeństwa.

Źródło: YouTube - Uwaga TVN

Zapadł wyrok w sprawie

Kilka dni temu, bo 29 czerwca 2020 roku zapadł pierwszy wyrok w sprawie. Decyzją Sądu Rejonowego w Dębicy, Małgorzata K. wraz z synem Andrzejem K. zostaną poddani karze pozbawienia wolności w wymiarze półtora roku. Córka Małgorzaty K. spędzi natomiast w więzieniu rok i trzy miesiące.

Jak przyznaje pani Małgorzata wyrok ten wcale jej nie satysfakcjonuje, uważa że rodzina powinna być obciążona o wiele poważniejszym wymiarem kary.

- W moim poczuciu kara powinna być bardziej surowa. 1,5 roku to nie jest dużo, jak na to, co oni mi wyrządzili i nadal wyrządzają. W Polsce stalking nie jest traktowany poważnie. Mam wrażenie, że polski wymiar sprawiedliwości nie zdaje sobie sprawy z tego, jak krzywdzące jest znęcanie się psychiczne nad kimś. Ja nieustannie żyję w strachu i to jest kpina, że władza sądownicza nie potrafi ukrócić zachowania trójki ludzi - powiedziała pani Bożena w rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski.

Jak potoczy się dalej sprawa pani Bożeny? Jak sama wyznała, jej marzeniem jest spokojne wypicie kawy na tarasie. Czy wreszcie się ono spełni?

Źródło: YouTube - Uwaga TVN

Jak informował portal „Życie”: DZIECI ZNÓW SĄ ZAGROŻONE. WYKRYTO KOLEJNE OGNISKO KORONAWIRUSA W JEDNYM Z PRZEDSZKOLI W NASZYM KRAJU

Przypomnij sobie: POJAWIŁ SIĘ NOWY RAPORT MINISTERSTWA ZDROWIA. JAK WYGLĄDA SYTUACJA EPIDEMIOLOGICZNA NA DZIEŃ 02 LIPCA

Portal „Życie” pisał również: MINISTERSTWO ZDROWIA PRZEKAZAŁO BARDZO WAŻNE INFORMACJE. O CO DOKŁADNIE CHODZI