Jak podaje portal "Super Express", ustawa w sprawie waloryzacji rent i emerytur może zostać przyjęta przez rząd jeszcze w tym tygodniu. Z przygotowanego przez władze projetu wynika, że waloryzacja może być wyższa niż do tej pory zakładano. Optymistyczny scenariusz, jaki zakładają władze wprowadza waloryzację procentową, która dałaby najbiedniejszym seniorom nieco ponad 50 zł brutto w skali miesiąca.

Zmiana w projekcie

Pierwsze założenia rządu wskazywały, że waloryzacja będzie miała charater procentowo-kwotowy. W tym wariancie najbiedniejsi emeryci mieli otrzymać około 50 zł brutto więcej (ok. 40 zł na rękę). Pozostali seniorzy mogli liczyć na waloryzację procentową na poziomie 3,84 proc.

YouTube

W sejmie znalazł się jednak nowy projet ustawy dotyczący waloryzacji rent i emerytur w 2021 roku. Znajdziemy w nim zapis o tym, że wskaźnik rent i emerytur będzie wyższy i wyniesie 4,16 proc. Jednocześnie zaznaczyć należy, że dokładna wysokość tego wskaźnika znana będzie dopiero w lutym przyszłego roku.

Jak podkreśla "Super Express", waloryzacja 2021 może mieć charakter wyłącznie procentowy. Jest to wiadomość dobra dla seniorów z najniższymi świadczeniami, bo będą mogli wówczas liczyć na dodatkowe 42 zł netto co miesiąc (ponad 50 zł brutto).

YouTube

Choć kwota jest wyższa niż pierwotnie zakładano, dla wielu nie jest ona wystarczająca, tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę systematyczny wzrost cen produktów podstawowej potrzeby, które poważnie uszczuplają budżety seniorów.

Co sądzicie o najnowszej propozycji rządu odnoszącej się do przyszłorocznej waloryzacji świadczeń?

To też może cię zainteresować: Czy Polacy wydają więcej na zakupach niż rok temu? Analiza paragonów totalnie zaskakuje

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sytuacja Jacka Kurskiego i jego rodziny jest bardzo poważna? Żona prezesa Telewizji Polskiej postanowiła wyznać gorzką prawdę na ten temat

O tym się mówi: W kościołach pojawiły się nowe zakazy, ma to związek z obostrzeniami dotyczącymi pandemii. Większa część Polaków nie wie, do czego doszło