Nie da się ukryć, że sytuacja w naszym kraju spowodowana pandemią koronawirusa jest bardzo poważna. Niestety, dziś Ministerstwo Zdrowia przekazało najtragiczniejsze informacje od początku pandemii.

Liczby nadal przerażają!

Zgodnie z dzisiejszym raportem przekazanym przez resort zdrowia, w ciągu ostatniej doby potwierdzono 25571 nowych przypadków koronawirusa, a kolejne 548 osób zmarło! Nie da się nie zauważyć, że nie są to dobre wiadomości.

Zakażenia rosną w zastraszającym tempie, a wiele osób boi się o to, co dalej. Zgodnie z zapowiedziami ekspertów, najbliższe miesiące nie przyniosą poprawy.

Światełko nadziei dał jednak ekspert w dziedzinie wirusologii, profesor Krzysztof Simon. Specjalista twierdzi bowiem, że obecnie w naszym kraju możemy mieć do czynienia z przyrostem zakażeń na poziomie około 3 milionów zakażeń miesięcznie! Z jednej strony jest to dobry znak.

Pojawiła się nadzieja!

Profesor Simon przekazał bowiem, że taki przyrost zakażeń spowoduje, że za około 5-10 miesięcy Polacy nabędą tzw. odporności stadnej, która w znacznym stopniu spowoduje spadek zakażeń w naszym kraju.

– Od dawna powtarzam, że każdą liczbę, którą podajemy, testowaną na pacjentach objawowych, trzeba pomnożyć przez 5. Jak było 500, to mówiłem, że jest 2500, a minister Szumowski wykrzykiwał na mnie, skąd ja to wiem. Teraz jak mamy 24 tysiące głównie objawowych, to też trzeba tę liczbę pomnożyć przez 5, żeby poznać szacowaną liczbę wszystkich przypadków – zaznaczył profesor.

Okazuje się jednak, że tak szybki przyrost zakażeń pociąga za sobą także inne, niezbyt dobre konsekwencje. Nie da się ukryć, że nasz system ochrony zdrowia powoli upada. W związku z tym obserwujemy nieustannie wzrost liczby zgonów z powodu koronawirusa. Nie jest to dobra informacja.