Polska służba zdrowia wciąż ma kłopoty, kolejki do lekarzy się wydłużają, a pacjenci nie mogą dostać się do specjalistów. Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiada więc zmiany. Mianowicie, w planach Funduszu jest opłacanie wyłącznie wyleczonego pacjenta, a nie procesu jego leczenia. Kiedy taka rewolucja wejdzie w życie?
Jak podaje portal „InnPoland.pl” w styczniu 2020 roku zmieni się podejście NFZ do polskiej służby zdrowia. Zmiany mają dotyczyć pilotażu w podstawowej opiece zdrowotnej. Płacenie za efekt, a nie za samą usługę miałoby usprawnić funkcjonowanie polskiej służby zdrowia.
Chodzi o to, że szpitale dostaną więcej pieniędzy za tych pacjentów, którzy szybciej z niego wyjdą. Dodatkowo, na wyższą stawkę kapitacyjną może liczyć także lekarz POZ, który wyśle chorych pacjentów na profilaktyczne badania.
Ponadto, wyższe wynagrodzenie otrzyma w przypadku, gdy na wizytę do niego przyjdą pacjenci chorzy na tarczycę, cukrzycę, czy choroby układu krążenia, których stan zdrowia nie wymaga kontroli u specjalisty.
Taki pomysł może rozwiązać problem długich kolejek, który wciąż spędza sen z powiek wielu pacjentom. Niestety, nie jest to jedyny kłopot służby zdrowia. Na rewolucję czekają także lekarze i pracownicy medyczni, którzy nadal oczekują podwyżek.
Nie wiadomo zatem, jak zmiany, które mają zostać wprowadzane przez NFZ wpłyną na efektywność państwowej służby zdrowia. Jedno jest pewne, problemu braku miejsc u specjalistów i wydłużonego czasu oczekiwania na wizytę nie będzie łatwo zniwelować.
Chcesz wiedzieć więcej o decyzjach służby zdrowia? Przeczytaj: WYJAZD DO SANATORIUM NIE ZAWSZE BĘDZIE ODBYWAĆ SIĘ W RAMACH ZWOLNIENIA LEKARSKIEGO. SPRAWDŹ, W JAKICH PRZYPADKACH BĘDZIESZ MUSIAŁ WYKORZYSTAĆ URLOP!
Dowiedz się także, jak radzą sobie z macierzyństwem młode aktorki: OLGA KALICKA POKAZUJE DEFINICJĘ MACIERZYŃSTWA!
Weronika Wojciechowska