Niedawno ujawnił w wywiadzie okoliczności rozstania z poprzednią żoną, Moniką Kurską, wgłębiając się nieco w samo ich małżeństwo.
Co skłoniło małżonków do rozwodu?
Jak donoszą media, Monika i Jacek Kurscy doczekali się trójki dzieci. Dwoje najstarszych skończyło już po trzydzieści lat, natomiast najmłodszy Olgierd ma siedemnaście lat. To kwestia wychowania 17-letniego Olgierda miały poróżnić małżonków tak dotkliwie, że zdecydowali się na rozwód i unieważnienie sakramentu kościelnego.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Ja chciałem go wychowywać, bo powodem rozstania, wypalenia tego związku, była krytyczna moja ocena co do roli matki mojej poprzedniej cywilnej żony. I chciałem to jedno dziecko, bo pozostała dwójka była dorosła, wychowywać i mieć wpływ na niego – stwierdził Jacek Kurski.
Przedstawiciel PiS ujawnił kulisy rozwodu z Moniką Kurską
Jacek Kurski nie zdołał jednak uzyskać prawa do wpływania na wychowanie syna, przegrywając proces. Choć formalnie Olgierd pozostał pod skrzydłami matki, Jackowi Kurskiemu udało się zabrać syna na trochę do Waszyngtonu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aktualnie polityk jest mężem Joanny Kurskiej, która niegdyś miała swoją przygodę z TVP jako szefowa ”Pytania na śniadanie”. Ich kościelne zaślubiny odbyły się w Łagiewnikach, 18 lipca 2020 roku.
Fantastyczna impreza na Roztańczonym Narodowym. Mnóstwo pozytywnej energii. Tłumy na stadionie, 3 mln przed telewizorami. Od 20 (VoP) do 1 w nocy TVP2 poza konkurencją. Dziękujemy.
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) September 23, 2018
Btw, Nielsen ogłosił już remis TVP2 z TVN w 4+ oraz triumf TVN w 16-49 12:7,9. Tak się okrada TVP. pic.twitter.com/JaOGkqmDIt
Wielu zaczęło się zastanawiać, jakim cudem zdołał przełamać obostrzenia, a przede wszystkim, jak oboje z Joanną osiągnęli stwierdzenie nieważności swoich ślubów kościelnych tak szybko! Wszak proces z udziałem eksperta od prawa kanonicznego może się ciągnąć nawet kilka lat!
Tak czy inaczej — wokół rozwodu Kurskiego w Brukseli i ekspresowego załatwienia procesu o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego, zrobiło się gęsto i ponuro.
Jako katolik i słoikowy krakus czuję od wczoraj autentyczne zgorszenie. Po pierwsze unieważnieniem ślubu ojcu trójki dzieci, po wieloletnim małżeństwie. Wreszcie, odprawianiem z celebrą nowego ślubu, w najważniejszym sanktuarium w regionie. Przepraszam, ja wysiadam.
— Bartosz Brzyski (@BBrzyski) July 18, 2020
Jacek Kurski wyjaśnił, że pozew o rozwód wniesiony w Brukseli był zabiegiem uniknięcia rozgłosu, a zarzuty podejrzanie szybkiego załatwienia sprawy dotyczącej procesu stwierdzenia nieważności sakramentu, odpierał, zaprzeczając jakimkolwiek koneksjom użytym do osiągnięcia szybkich rezultatów.
- Nie miałem ochoty na krwawy rozwód na oczach tabloidów w Polsce. A ponieważ ostatnim miejscem wspólnego zamieszkania była Bruksela, więc właściwość miejsca była najbardziej logiczna i uważam, że to było słuszne posunięcie – Kurski wyjaśnił.
Nie przegap: Mroczne sekrety Dagmary Kaźmierskiej wychodzą na jaw. Czy to koniec jej kariery
Zerknij: Święto w rodzinie Golców. Radością podzielili się w sieci. Mogą być dumni