Jeszcze niedawno Dagmara Kaźmierska brylowała na salonach i podbijała serca widzów "Tańca z Gwiazdami". Dziś walczy o "dobre imię", a jej kariera stoi na krawędzi. Czy uda jej się odbudować wizerunek i wrócić na szczyty?
Niespodziewana publikacja w portalu Goniec.pl wstrząsnęła fundamentem imperium "królowej życia". Artykuł ujawnił mroczne kulisy działalności Kaźmierskiej i przedstawił relacje domniemanych ofiar. To niczym bomba uderzyło w wizerunek celebrytki, obracając ją w publicznego wroga, informuje Super Express.
Kaźmierska nie zamierzała biernie poddać się nawałnicy oskarżeń. W emocjonalnym nagraniu odrzuciła zarzuty i zapewniła o swojej niewinności. Zapowiedziała też ujawnienie prawdy o kulisach swojej pracy. To był desperacki krok w walce o ocalenie wizerunku.
Sprawa Kaźmierskiej wywołała burzę w polskim show-biznesie. Głosy potępienia mieszały się z nielicznymi gestami obrony. Dariusz Loranty, były policjant, wskazał na telewizję jako współtwórczynię upadku celebrytki. Zarzucił stacjom promowanie kontrowersyjnych postaci i znieczulicenie na ich przeszłość.
Znany detektyw dorzucił kolejne drwa do ogniska. Podkreślił rolę telewizji w kreowaniu wizerunku Kaźmierskiej i skrytykował brak reakcji ze strony stacji po ujawnieniu kompromitujących informacji.
Przyszłość Dagmary Kaźmierskiej stoi pod znakiem zapytania. Czy uda jej się przekonać do siebie opinię publiczną i odbudować zaufanie? Czy uda jej się pokonać demony przeszłości i wrócić na szczyty? Jedno jest pewne - jej historia stała się ostrzegawczym przykładem dla świata show-biznesu i mediów.
To też może cię zainteresować: Alert IMGW. Niebezpieczne burze nad Polską. Zagrożenie życia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Święto w rodzinie Golców. Radością podzielili się w sieci. Mogą być dumni