Przedstawiciel i zwierzchnik ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup Światosław Szewczuk wyraził wdzięczność Polakom za zaproszenie pod swój dach milionów uchodźców wojennych z Ukrainy. Podziękował również za humanitarną pomoc, jaka dociera z Polski na ziemie ukraińskie.
"Ta solidarność polska jest tym razem chwalona"
Jak stwierdził, w kościele, w którym arcybiskup działa znalezione zostały w centrum logistycznym paczki z darami wysłane z Polski. Jeden z pakunków okraszony był napisem “Murem za Ukrainą”.
Jak oznajmił prawosławny duchowny, wywołało to u niego łzy wzruszenia. Arcybiskup porównał naród polski do silnego i mocnego muru stojącego między Ukrainą, a jej samotnością w walce. Przyznał, że dzięki postawie Polski i niezłomności narodu polskiego Ukraina jest w stanie dalej bronić się przed Rosjanami.
Duchowny wspomniał także, o postawi Rosji, która do ostatniego momentu przeczyła swym przygotowaniom do inwazji na Ukrainę. Przyznał, że wielkim szokiem były dla duchownych obrazy bombardowanych miast.
Wszystkim znane są nazwy miast: Hostomel, Bucza, Irpiń. To są przedmieścia Kijowa, gdzie odkrywamy mogiły zbiorowe, gdzie zakopano setki ludzi. Świadkowie tych zdarzeń mówią, że oni (rosyjscy żołnierze - red.) przychodzili i pytali: Kim jesteś? Gdzie pracujesz? Aha, jesteś nauczycielem - kimś, kto naucza Ukraińców i uczy w języku ukraińskim? Do jamy! Jesteś sportowcem? Do jamy! Jesteś artystą? Przedstawicielem władz lokalnych? Do jamy! Naprawdę jesteśmy świadkami ludobójstwa przeciwko naszemu narodowi - przyznał z bólem w sercu duchowny.
O tym się mówi: Z życia wzięte. Kobieta urodziła córkę w wieku 66 lat. Jak teraz żyje Adriana Iliescu
Zerknij tutaj: Aktorka Bożena Dykiel wytrącona z równowagi przez fotoreporterów. Fala krytyki nie ma końca. Co się stało
Nie przegap tego: Sojusznik Putina schwytany przez ukraińskie służby. Miał na sobie mundur żołnierza