Jak podaje „Wirtualna” Polska, rosyjskie siły zbrojne sposób nielegalny zajęły nowe laboratorium znajdujące się w Czarnobylu. Alarm podniosła Państwowa Agencja Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia. Wojsko rosyjskie na początku wojny przejęło zlikwidowany zakład.

Niebezpieczne aktywne próbki w rękach Rosjan

Strefa wyłączenia to skażony obszar wokół elektrowni, miejsce największej na świecie katastrofy jądrowej w 1986 roku. We wtorkowy wieczór 22 marca bieżącego roku Ukraińcy poinformowali o przejęciu przez Rosjan niebezpiecznych, aktywnych próbek z najnowszego laboratorium w Czarnobylu, które uległo zniszczeniu.

Splądrowane przez rosyjskie siły zbrojne laboratorium pełniło bardzo ważną rolę strategiczną, przetwarzając radioaktywne odpady.

Jak się okazuje, w rękach Rosjan znalazły się między innymi próbki radionuklidów. Agencja państwowa oświadczyła, że ​​laboratorium, wzniesione kosztem 6 mln euro przy wsparciu Komisji Europejskiej, zostało otwarte w 2015 roku.

Laboratorium mieściło „wysoce aktywne próbki i próbki radionuklidów, które są teraz w rękach wroga, co, mamy nadzieję, zaszkodzi im, a nie cywilizowanemu światu” – stwierdziła agencja w swoim oświadczeniu.

O tym się mówi: Władimir Putin ma przebywać w bunkrze na Uralu. Czym tak naprawdę jest schron prezydenta Rosji

Zerknij tutaj: Rzecznik Kremla zabrał głos w sprawie broni jądrowej. Kiedy Rosja może zdecydować się na jej użycie