Konfrontacja w rodzinie Joanny Opozdy ciągngnie się od lata minionego roku. W owym terminie Joanna Opozda i Antoni Królikowski ujawnili oświadczenia, w których apelowali o poszanowanie ich intymności, z powodu błogosławionego stanu Joasi. Po paru miesiącach milczenia, pod domem rodziny Joanny Opozdy, miała miejsce szarpanina, dlatego aktor zdecydował ujawnić w sieci swoją wersję zdarzenia.

Jest oświadczenie ojca Joanny Opozdy

Dzisiaj opublikowano formalne oświadczenie radcy prawnego Dariusza Opozdy w kwestii weekendowego wydarzenia w Busku-Zdroju. Można z niego zrozumieć, że delikwent ma całkowicie odmienną wersję zdarzeń, niż ta jaką przedstawił na Instagramie Antoni.

(...) Już sama analiza nagrań dostępnych w Internecie dowodzi, że to zachowanie uczestników było ukierunkowane na niszczenie mienia pokrzywdzonego. (...) Nikt nie przyjeżdża po rzeczy, używając widocznej na nagraniach przemocy (...) - widnieje w oświadczeniu.

W przekonaniu teścia Antka Królikowskiego, realia nie mają zbyt dużo wspólnego z tym, co uwieczniły nagrania obserwatorów wydarzenia.

Wspomnijmy, że emocje wszystkim puściły, kiedy Dariusz Opozda, tata Joanny, powrócił do Polski z Zanzibaru z młodą kochanką. Między innymi dlatego jegomość miał pozbyć się z domu matki aktorki.

W zeszłą sobotę kobieta wspólnie z córkami poszła do miejsca zamieszkania, żeby odebrać własne rzeczy. Wtedy miał miejsce prawdziwy dramat. Dariusz Opozda nie zamierzał wpuszczać do mieszkania dawnej połowicy, obwarował się, po czym wrzeszcząc, począł strzelać. Kula przebiła ścianę, co czytelnie widać na filmie, który opublikował Antek Królikowski na osobistym Instagramie. Szczęśliwie nikt nie został poszkodowany.

O tym się mówi: Ta ulga podatkowa mogła umknąć wielu Polakom. Ile można zyskać

Zerknij: Ważne wieści dla seniorów w sprawie emerytur. Minister finansów wspomniał też o nauczycielach