Jak donosi "Fakt", minimalna kwota emerytury wynosi obecnie 1025 złotych miesięcznie, a waloryzacja procentowa skutkowałaby podniesieniem tej kwoty o 35 złotych na rękę. Waloryzacja kwotowa natomiast sprawi, że kwota ta trochę wzrośnie.

Nie wszyscy jednak będą mogli cieszyć się z podwyżek

źródło: YouTube
źródło: YouTube
źródło: YouTube

Gwarantowana podwyżka o 40 złotych nie obejmie niestety osób, których emerytury nie przekraczają kwoty 1025 złotych miesięcznie, co skutkuje w ich przypadku waloryzacją procentową.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca obecnie 330 tysiącom uprawnionych do świadczenia emerytalnego kwoty poniżej najniższej kwoty. Dotyczy to osób, którym zabrakło lat pracy, by osiągnąć minimalny staż ubezpieczeniowy. W przypadku kobiet, to 20 lat pracy, a w przypadku mężczyzn 25 lat pracy.

Planowana waloryzacja powinna odbyć się w marcu przyszłego roku, co oznacza wypłaty kolejno 1, 5, 10, 15, 19 i 25 marca, a trzynastki powinny trafić do seniorów równolegle z kwietniowymi wypłatami świadczeń emerytalnych. Każdy, komu termin wypłat wypada pierwszego i piątego dnia miesiąca, otrzymać powinien trzynastkę przed 4 kwietnia przyszłego roku, czyli przed Wielkanocą.

Ważną informacją jest fakt, że aby otrzymać dodatkowe świadczenie z ZUS, czy KRUS, nie będzie trzeba składać wniosków, ponieważ każdy otrzyma tyle samo, czyli 1022 złote netto, które wychodzi po odliczeniu zaliczki na podatek dochodowy, oraz składki zdrowotnej. Dzięki uchwale gwarantującej wypłatę świadczeń każdego roku, możemy mieć pewność, że seniorzy otrzymają obiecane świadczenia.

Co o tym sądzicie? Macie już pomysły na zagospodarowanie dodatkowych świadczeń?

O tym się mówi: Rodzice zostawiają testament swoim dzieciom. A ty? Matka płakała. Od zniewagi i emocjonalnego bólu zadawanego przez córkę

Zerknij tutaj: Grzegorz Komendarek z serialu "Złotopolscy". Jego nagłe odejście z tego świata wstrząsnęło Polską. Jak dzisiaj wygląda miejsce jego spoczynku

Nie przegap też tego: Robert Lewandowski świętuje zdobycie Złotego Pucharu.W sieci pojawiło się "łóżkowe" zdjęcie Lewego. To nie Anna mu towarzyszyła