Aktywiści walczą przeciwko wycięciu ponad 3 tysięcy drzew w jednej z warszawskich dzielnic. O co chodzi

Do Rafała Trzaskowskiego trafiła petycja przygotowana przez stowarzyszenia: Razem w Warszawie, Miasto Jest Nasze oraz Kamień i co. Aktywiści apelują w niej o wstrzymanie zaplanowanej wycinki drzew, która ma być przeprowadzona na Woli w związku z modernizacją Dworca Zachodniego. Planowana inwestycja wymaga wykarczowania około 3200 drzew.

Katka Mazurczak z Lewicy Razem tłumaczy poruszenie wśród aktywistów faktem, że planowane pozbycie się tak ogromnego zasobu zieleni w centralnej części Warszawy w dobie kryzysu klimatycznego jest bardzo ryzykownym posunięciem. Jednocześnie podkreśla, że aktywiści wzywają zarówno władze Warszawy jak i PKP PLK do upublicznienia planu modernizacji Dworca Zachodniego oraz ponowne przeanalizowanie planowanych wycinek, zwłaszcza, że mają mieć miejsce na zabytkowych obszarach na Woli. Aktywiści zastanawiają się, czy osoby odpowiedzialne za wycinkę planują nasadzenia zastępcze oraz przypominają o pomnikach przyrody znajdujących się w okolicy Wolskich Pięciochatek zastanawiając się, czy i jak PKP o nie zadba.

Burmistrz Woli opublikował informacje, z których jasno wynika, że część wycinek wiąże się z budową placu magazynowego, a nie bezpośrednio z remontem stacji. Plac ma powstać w miejscu, gdzie obecnie znajdują się zabytkowe Wolskie Pięciochatki. Społecznicy obawiają się, że stworzenie placu magazynowego w bliskim sąsiedztwie zabytku wpłynie negatywnie na jego stan zwłaszcza, że od lat nie był on rewitalizowany- cytuje Monikę Arasimowicz-Andres ze Stowarzyszenia „Kamień i co” portal Nasze Miasto.

Aktywiści podkreślają niebagatelne znaczenie ekologiczne kompleksu drzew, który przeznaczony jest do wycinki. Korzyści płynące z tego kompleksu to między innymi retencja wody, zmniejszanie efektu miejskiej wyspy ciepła czy korzystny wpływ na jakość powietrza w okolicy. Jest to temat na tyle istotny, że powinien zostać poddany publicznej dyskusji i ocenie.