Jak podaje portal "Super Express", pojawiły się nowe informacje w sprawie zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek, do którego doszło w 2010 roku. Prokuratura poinformowała o zatrzymaniu dwóch osób. Do nowych faktów odniosła się mama zaginionej, która od 12 lat czeka na to, że organom ścigania uda się odkryć, co stało się z jej ukochaną córką.
Przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek?
Zaginięcie Iwony Wieczorek od początku budziło wiele emocji. 19-latka zaginęła w 2010 roku i do tej pory nie udało się ustalić, co się z nią stało. Kolejni śledczy prowadzący śledztwo nie byli w stanie powiedzieć, gdzie jest Iwona i kto odpowiada za jej zniknięcie. Choć pojawiały się różne tropy i potencjalni podejrzani, nikt nie usłyszał jak dotąd zarzutów.
Być może przełom, na który wszyscy czekaliśmy, następuje właśnie teraz. 14 grudnia media obiegła informacja, że w sprawie zaginięcie 19-letniej Iwony Wieczorek zatrzymano dwie osoby. Wśród nich jest Paweł P., który w noc zaginięcia dziewczyny bawił się z nią na dyskotece w Sopocie. Co do drugiej zatrzymanej osoby, nie ma na razie informacji.
Jak donosi portal "RMF FM", zatrzymania do jakiś doszło w środę, to dopiero początek.
Głos w sprawie zabrała mama zaginionej Iwony Wieczorek
W rozmowie z "Faktem" mama zaginionej Iwony Wieczorek przyznała, że ma nadzieję, że to będzie prawdziwy przełom w sprawie i po 12-latach życia w ciągłym napięciu, dowie się, co stało się z jej ukochaną córką.
"Boże, aż dreszcz mnie przeszedł. Nie chcę na razie tego komentować, poczekam na oficjalne stanowisko prokuratury. Czy to jest przełom, nie wiem, czy tak to możemy nazwać. Mam nadzieję, że tak" - powiedziała matka Iwony.
Myślicie, że śledczym uda się wreszcie ustalić, co stało się z Iwoną Wieczorek?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Mój mąż uważa, że nic nie robię. Ciągle oglądam telewizję i nawet nie sprzątam. Po kilku dniach zmienił zdanie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Barbara Kurdej-Szatan nie ma ostatnio najlepsej passy. Aktorka ma kolejne problemy. Co się stało
O tym się mówi: Paulina Smaszcz odniosła się do plotek, jakie pojawiają się w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej. "Tak, to prawda". O co chodzi