Jak przypomina portal "Plotek", rodzina Kurzajewskich mierzy się w ostatnim czasie ze sporym zainteresowaniem. Dotyczy to nie tylko byłych małżonków Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, ale także ich dwóch synów. Plotki o jednym z nich obiegły w ostatnim czasie. W końcu Paulina Smaszcz zdecydowała się je potwierdzić. Poznajcie szczegóły!
Ciągle w centrum zainteresowania
Od momentu, kiedy Paulina Smaszcz wymusiła niejako ujawnienie romansu swojego byłego męża i Katarzyny Cichopek, cała trójka nie znika z pierwszych stron prasy plotkarskiej. Działo się tak głównie dlatego, że "kobieta petarda" przedstawiła całą listę zarzutów wobec byłego partnera.
W pewnym momencie do akcji wkroczyła nawet policja. Wszystko po tym, jak Maciej Kurzajewski zgłosił naruszenie miru domowego przez swoją byłą żonę. Smaszcz potwierdziła, że faktycznie była w swoim dawnym domu i rozmawiała z byłą teściową, ale w żadnym wypadku nie naruszyła jej spokoju. Potem relacjonowała, że mama Kurzajewskiego potwierdziła jej zeznania.
O Kurzajewskich znów jest głośno
W ostatnim czasie o rodzinie Kurzajewskich znów jest głośno. W mediach pojawiły się bowiem informacje, że ich starszy syn Franciszek spodziewa się wspólnie z żoną narodzin pierwszego dziecka. We wtorek 13 grudnia w rozmowie z "Super Expressem" Smaszcz stwierdziła, że jest za wcześnie, aby o tym mówić, a Kurzajewski podkreślił, że nie komentuje rodzinnych spraw, tym bardziej dotyczących jego syna.
W wywiadzie dla portalu "Świat gwiazd" Paulina Smaszcz zmieniła zdanie i odniosła się do plotek o ciąży swojej synowej.
"Tak, to prawda! To najpiękniejszy prezent na 50. urodziny, jaki mogłam sobie wymarzyć. Musimy być jeszcze ostrożni, bo termin jest dopiero za jakiś czas, ale ja już jestem cała w skowronkach. Nie mogę się doczekać! Niech już tylko się dzieją dobre rzeczy, złych już wystarczy" - powiedziała.
Paulina Smaszcz zadeklarowała również, że jeśli tylko jej syn i jego żona będą chcieli, ona z pewnością pomoże im w opiece nad dzieckiem, tak, żeby mieli czas dla siebie i swojego związku.
Przyszłym rodzicom gratulujemy i życzymy im dużo spokoju w czasie oczekiwania na narodziny pierwszego dziecka.
To też może cię zainteresować: Sebastian Karpiel-Bułecka zdobył się na szczere wyznanie. Przyznał, że mierzył się z poważną chorobą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Mam 54 lata. Cieszę się, że nigdy nie zostałam matką
O tym się mówi: Odeszła jedna z najważniejszych postaci związanych ze stacją TVN. Żegnają go współpracownicy, bliscy i przyjaciele