Jak podaje portal "Super Express", od kilku miesięcy mierzymy się z rosnącą inflacją i szalejącą drożyzną w sklepach. Najmocniej wzrost cen dotyka seniorów, którzy już wcześniej mieli do czynienia ze związaniem końca z końcem. Choć do przyszłorocznej waloryzacji świadczeń zostało sporo czasu, rząd już myśli o jej wysokości. Z informacji tabloidu wynika, że rząd chce, aby świadczenia seniorów wzrosły o ustawowe minimum. Związki zgłaszają sprzeciw.
Ile może wynieść waloryzacja świadczeń w 2023 roku?
Rząd rozważa przyszłoroczną waloryzację świadczeń na poziomie przewidzianego w ustawie minimum. Jesli wziąć pod uwagę ogromną inflację, takie działanie rządu stałoby w jasnej sprzeczności z ideą podnoszenia świadczeń seniorów.
"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do dokumentów, z których wynika, że rząd chciałby wprowadzić waloryzację 2023 w wysokości 20 proc. Swoją decyzję rządzący uzasadniają kiepską kondycją Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Propozycję rządu mocno skrytykowali przedstawiciele związków. Ich zdaniem takie rozwiązanie trudno jest uznać za wystarczające. OPZZ wskazuje, że wskaźnik waloryzacji powinien kształtować się na poziomie wyższym niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług dla seniorow w tym roku, zwiększony o conajmniej 50 proc. wzrostu wynagrodzeń w gospodarce.
Wiceszef OPZZ Sebastian Koćwin postuluje również wprowadzenie waloryzacji rent i emerytur dwa razy w roku (marzec i wrzesień) w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z inflacją przekraczajacą 5 proc. w pierwszej połowie roku.
Co sadzicie o propozycji rządu?
To też może cię zainteresować: Barbara Kurdej-Szatan nie ma powodów do zadowolenia. To będzie dla aktorki ogromny cios. O co dokładnie chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w osatnich dniach: W jednym z polskich miejscowości doszło do wyjątkowego zjawiska atmosferycznego. Mogło być naprawdę niebezpiecznie. Zdjęcie obiegło media
O tym się mówi: Wywiad z Ołeną Zełenską nagle przerwano. Na twarzy ukraińskiej pierwszej damy dało się dostrzec wyraźny niepokój. Co się dokładnie wydarzyło