Przed Sądem Rejonowym w Gdańsku, sfinalizował się 24 maja bieżącego roku przewód sądowy Magdaleny Adamowicz.
Żonę nieżyjącego włodarza Gdańska oskarżono o fałszywe uregulowanie podatku za wynajem lokali mieszkalnych i tuszowanie dochodów.
Nieuczciwa wdowa odpowie za swoje czyny
Wyświetl ten post na Instagramie
Według prokuratury eurodeputowanej Koalicji Obywatelskiej przyszło do głowy zatajenie blisko 400 tysięcy złotych swego dochodu. Decyzję sądu będzie można poznać z początkiem czerwca.
Prokuratura Krajowa dopatrzyła się winy w Magdalenie Adamowicz w postaci dopuszczenia się dwóch czynów karnoskarbowych. Naruszenia prawa dotyczyły nieujawnienia w zeznaniu podatkowym z lat 2011-2012 dochodu w łącznej wysokości 400 tysięcy złotych. Fundusze owe pochodzić miały z wynajmu mieszkań.
- Materiał dowodowy wyraźnie wskazuje na to, że Magdalena Adamowicz była bardzo zaangażowana i ściśle współpracowała z drugim z małżonków. Kwestie finansowe skupiały jej uwagę, w związku z czym nie można mówić o żadnej pomyłce, błędzie czy innym nieporozumieniu, które miałoby spowodować nieprawidłowości podatkowe. [...] - stwierdził prokurator Robert Kaczor.
Jak dodał, jest to przestępstwo o wysokiej szkodliwości społecznej, gdyż chodzi o osobę publicznie rozpoznawalną, na której spoczywa obowiązek zdawania sobie sprawy z konsekwencji takiego postępowania. Kara jest surowa, gdyż według prokuratora oskarżona nie okazała skruchy.
O tym się mówi: Znana wróżka Anna Kempisty sprawdziła, kto zastąpi Władimira Putina. Opisała kogoś zaskakującego
Zerknij: 11-letni chłopiec z udarem mózgu. Nie to jednak odbiera życie Mikołajowi. Potrzebna pilna pomoc