Jak podaje portal "Wirtualna Polska", do tej pory aż 70 proc. osób uprawnionych do skorzystania z dodatkowe wsparcia finansowego, przeznaczonego na pokrycie kosztów żłobka, klubu dziecięcego lub opiekuna dziennego. Maksymalna kwota tzw. żłobkowego wynosi 400 zł, a wnioski można było składać od 1 kwietnia.
Wsparcie dla rodziców
Rodzice pierwszego lub jedynego dziecka w rodzinie mogą liczyć na wsparcie w kwocie maksymalnej do 400 zł. Jednak świadczenie jest przyznawane w wysokości, jaka faktycznie jest płacona przez rodziców na pobyt dziecka w żłobku, przedszkolu, czy u opiekuna dziennego. Pieniądze przekazywane są bezpośrednio do placówki, do której uczęszcza dziecko.
Wnioski można składać od 1 kwietnia. Jak informuje ZUS do tej pory wniosek złożyło 70 proc. osób, które uprawnione są do skorzystania z tej formy wsparcia. Nie obowiązuje tu kryterium dochodowe.
Ważne jest to, że dofinansowanie dotyczy tylko i wyłącznie pobytu w placówce (żłobku lub klubie) lub u opiekuna dziennego, bez wyżywienia. Choć wnioski można składać od 1 kwietnia, to wsparcie obejmować będzie okres od stycznia bieżącego roku - o ile dziecko w tym okresie korzystało z wymienionych form opieki.
Jak złożyć wniosek?
Wniosek można złożyć tylko i wyłącznie drogą elektroniczną, za pośrednictwem PUE ZUS, portal Emp@tia, a także za pośrednictwem bankowości internetowej - jest to rozwiązanie znane rodzicom choćby z ubiegania się o 500+.
We wniosku musi się znaleźć m.in.: imię i nazwisko osoby ubiegającej się o wsparcie, data urodzenia, adres zamieszkania, numer PESEL, numer kontaktowy, adres poczty elektronicznej, a także adres placówki, do której uczęszcza dziecko.
Jak oceniacie to rozwiązanie?
To też może cię zainteresować: Sojusznik Putina schwytany przez ukraińskie służby. Miał na sobie mundur żołnierza
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prawnik Jarosława Kaczyńskiego nie ma złudzeń. Polityk może stracić swój dom. Z jakiego powodu
O tym się mówi: Noworodek znaleziony w oknie życia w jednym z polskich miast. Dziewczynka została przewieziona do szpitala