Jak informuje portal "Open", nie żyje Jerzy Jurowiec. Występował w disco polowym zespole AS, który swoją działalność rozpoczął w latach 90. ubiegłego wieku. Muzyk odszedł po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 60. lat.

Nie żyje Jerzy Jurowiec

Zespół As został powołany do życia w 1992 roku. Tworzący go muzycy zdecydowali o zawieszeniu działalności w 1999 roku. Na ich powrót na scenę przyszło czekać aż 18 lat. Zespół reaktywował się w 2017 roku. Niestety teraz członkom kapeli oraz ich fanom przyszło zmierzyć się z odejściem Jerzego Jurowca.

Muzyk zmarł we wtorek 25 stycznia w wieku 60 lat. Informację o odejściu Jurowca przekazał założyciel zespołu As, Sławomir Trofimiuk. Z zamieszczonej przez niego w mediach społecznościowych informacji wynika, że Jurowiec zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Trofimiuk pożegnał muzyka i przyjaciela w poruszających słowach.

"Zostawiłeś po sobie ogromną pamiątkę muzyczną, wspaniałą rodzinę oraz dobro i ciepło, którymi zawsze starałeś się obdarzać naszych odbiorców i słuchaczy" - napisał założyciel formacji As. Ostatnie pożegnanie muzyka odbyło się w czwartek 27 stycznia. Jego ciało spoczęło na cmentarzu w Dojlidach.

Jerzy Jurowiec/YouTube @Rozrywa
Jerzy Jurowiec/YouTube @Rozrywa
Jerzy Jurowiec/YouTube @Rozrywa

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy poruszonych fanów, którzy składali rodzinie zmarłego kondolencje. "Będziemy Cię Jurku pamiętać-Twój głos i Twój uśmiech...!Spoczywaj w spokoju...!" - napisał jeden z internautów.

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Jerzego Jurowca składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia.

To też może cię zainteresować: Tomasz Stockinger szczerze o swojej emeryturze w nowym ładzie. "Śmiem podejrzewać, że to będzie kolejna klapa"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Izabela Krzan i Tomasz Kammel zaliczyli wpadkę na wizji. Co zobaczyli widzowie "Pytania na śniadanie"

O tym się mówi w Polsce: Podwyżki cen nie ominą także aptek. Za leki zapłacimy więcej. Wzrost cen może być dwucyfrowy

O tym się mówi na świecie: Książę Harry chce przybyć do Anglii z dziećmi, ale pod pewnym warunkiem. O co chodzi