Spędzaliśmy z mężem tygodzień na działce, by nieco ją uporządkować i pobyć na łonie natury. Mąż jak zwykle zabrał się za wszelkie modernizacje, porządki i udoskonalenia. Na drewnianej palecie mieliśmy poustawiane kostki brukowe i kafelki. Nie spodziewaliśmy się, że pod tym wszystkim zamieszkała mysia rodzinka.

Trzeba było cierpliwie poczekać

Gdy mąż mnie zawołał na tyły działki, moim oczom ukazał się niesłychany widok. Pod paletą można było dostrzec wijące się, maleństwa, które były znacznie mniejsze od ślimaka nagiego. Zmartwiliśmy się, że mysia mama wystraszyła się rumoru, jaki zrobił mąż ściągając z palety materiały. Na szczęście dostrzeglismy jej maleńkie ciałko, gorączkowo szukające wszystkich swoich dzieci.

Prywatne

Wyłaniała się spod szczebelków palety, wyskakiwała na wierzch, przeszukiwała szybko liście i znikała z dzieckiem w pyszczku pod spodem. Ten niesamowity widok trwał, aż stwierdziła, że wszystkie jej dzieci są juz bezpieczne.

Byliśmy pod wrażeniem jej odwagi, gdyż staliśmy tuż obok, a mimo to gryzoń nie schórzył i zabrał w bezpieczne miesjce całe swoje potomstwo!

Poniższy film wymaga skupienia, gdyż myszka poruszała się z prędkością światła! Gratuluję swojemu mężowi szacunku do życia słabszych istotek. Jestem z niego bardzo dumna, że poczekał z pracą, aż mysia mama zabierze wszystkie swoje dzieci.


YouTube/Agata Bojczuk

Co myślicie o odwadze małej myszki i dobrym sercu działkowicza?

O tym pisaliśmy: Były premier Polski Donald Tusk napawa się chwilami z wnuczką. Czy zechce całkowicie oddać się roli głowy rodziny

Zerknij tutaj: Edward Gierek odszedł 29 lipca 2001 roku, pozostawiając po sobie "mieszane uczucia". Jak wygląda miejsce jego spoczynku po 19 latach

O tym się mówi: Kobieta w hiszpańskiej miejscowości próbuje zaparkować Smartem. Autorzy nagrania pękają ze śmiechu