Przejechał ponad 100 km trasą S8 pod prąd. Policyjne załogi z dwóch województw ściągali 28-letniego mieszkańca Sejn. 

Kierowca Mitsubishi jechał prosto pod prąd. Do zdarzenia doszło 15 października w Sejnach ok godz. 5 rano.

– „Pierwsze zgłoszenia, które mieliśmy w nocy informowały, że gdzieś na wysokości miejscowości Tykocin w kierunku Warszawy na trasie S8 pod prąd jedzie z bardzo dużą prędkością samochód. Informacje wskazywały na to, że ma on włączone światła drogowe, więc dodatkowo oślepia wszystkich kierowców. Tych zgłoszeń było dość dużo” – powiedział nadkomisarz Tomasz Krupa z podlaskiej policji.

Funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę, jednak w pewnym momencie samochód zjechał z autostrady. Wtedy do akcji dołączyli się mundurowi z Ostrowi Mazowieckiej i Wyszkowa.

– „Początkowo funkcjonariusze z Ostrowi Mazowieckiej próbowali zatrzymać tego mężczyznę, ale kierujący jechał wprost na nich, tak że musieli uciekać za bariery energochłonne” – opowiada rzecznik prasowa mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Przez dłuższy czas kierowca jechał wprost na policjantów. Po czasie postanowili jechać w ślad za kierowcą.

– „Dopiero po kliku minutach funkcjonariuszom udało się go zatrzymać” – mówi podinsp. Katarzyna Kucharska.

Mężczyznę pozbawiono prawa jazdy. Został on zatrzymany i trafił do aresztu.

– „Wczoraj około godz. 14 po zakończeniu czynności procesowych został zwolniony i okazało się, że wsiadł kolejny raz w samochód i bardzo podobnie się zachował” – zaznacza Tomasz Krupa.

Media przedstawiły przypuszczenie, iż zatrzymany mężczyzna może chorować na schizofrenię.

O tej tematyce pisaliśmy tutaj: SAMOCHÓD JECHAŁ OD KRAWĘŻNIKA DO KRAWĘŻNIKA. NIE UWIERZYCIE, KTO SIEDZIAŁ ZA KIEROWNICĄ!

Polecamy również: W SOBOTĘ MIAŁ WZIĄĆ ŚLUB, DZISIAJ GO POŻEGNALIŚMY… JEGO BLISCY PRZEKAZALI WAŻNY APEL!

źródło: „motoryzacja.interia.pl”