Monika Richardson, znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, znów staje w obliczu skandalu. Tym razem powodem jest jej partner, Artur G., który zmaga się z problemami z prawem.


W miniony weekend Artur G. stanął przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie, oskarżony o wyłudzenie kredytu i pranie brudnych pieniędzy. To nie pierwszy raz, gdy partner Richardson ma kłopoty z prawem. W przeszłości skazany był m.in. za kierowanie grupą przestępczą, wyłudzenia VAT-u, przemyt papierosów, nielegalny handel paliwem i złomem, informuje Super Express.


Mimo burzliwej przeszłości Artura G., Richardson wydaje się nie zrażać. Publicznie demonstruje uczucie, zabierając partnera na oficjalne spotkania i uroczystości rodzinne.


Podczas ostatniego posiedzenia sądu Sąd Apelacyjny orzekł obowiązek naprawienia przez Artura G. i jego kompanów szkody na rzecz banku w wysokości blisko 260 tys. zł. Prokuratura bezskutecznie kwestionowała warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności dla G., ale sąd nie uwzględnił jej wniosku.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Przestałam pomogać córce finansowo": Przecież jestem emerytką. Już rok nie widziałam wnuka

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Luna walczy z chorobą. Czy zdąży przed Eurowizją