Jak przypomina portal "Super Express", nie tak dawno Tomasz Lis pochwalił się zdjęciem nowej ukochanej. Dziennikarz nizbyt chętnie dzieli się szczegółami dotyczącymi jego życia prywatnego, ale od czasu do czasu zdarza mu się zdradzić jakiś szczegół. Tak było i tym razem. Lis zdradził swój pomysł na kolejny ślub!

Do trzech razy sztuka?

Tomasz Lis był żonaty dwukrotnie. Jego pierwszą wybranką i matką dwóch jego córek, była Kinga Rusin. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1994 roku, a materiał z wydarzenia pojawił się nawet w "Wiadomościach". Co ciekawe, świadkową na ślubie Lisa i Rusin, była przyszła żona dziennikarza Hanna Smoktunowicz.

Ślub Hanny i Tomasza Lisów odbył się w 2007 roku w polskim konsulacie w Rzymie. Wydawało się, że tym razem to miłość na zawsze. Stało się jednak inaczej. Związek pary nie przetrwał próby czasu. O tym, że ich małżeństwo się rozpadło, poinformowała sama zainteresowana w 2022 roku, przy okazji afery, jaka wybuchła wokół zwolnienia Tomasza Lisa z "Newsweeka".

Teraz w życiu dziennikarza pojawiła się kolejna kobieta - Monika Urbańczyk, o której mówi on per "Monia Lisa".

Plany na ślub

W czwartek 12 stycznia pojawiły się doniesienia, że polityk Prawa i Sprawiedliwości Michał Moskal oświadczył się ukochanej w czynnej kopalni węgla Bogdanka. Obok tej informacji nie przeszedł obojętnie Tomasz Lis, który chętnie komentuje na bieżąco to, co akurat dzieje się w kraju. Przy okazji dziennikarz zdradził swój plan na ślub.

"Akurat ten ślub w kopalni mnie nie oburza. Kiedyś miałem pomysł, by ślub zawrzeć na Santiago Bernabeu (stadionie Realu - red.) w Madrycie albo nawet przed kapłanem kościoła Diego Maradony w Buenos Aires" - napisał w mediach społecznościowych, podkreślają, że ludzie miewają różne szalone pomysły.

A wy, co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Magdzie Gessler udało się to utrzymać w tajemnicy przez pół roku. Nikt nie miał pojęcia, że restauratorka wyszła po raz kolejny za mąż

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Szewczyk opowiedział o trudnym doświadczeniu, z jakim przyszło mu się zmierzyć. O czym mowa

O tym się mówi: Najnowsze zdjęcie księżnej Kate budzi obawy sympatyków monarchii. Nie mają wątpliwości, że to wina księcia Harry'ego