Jak przypomina portal "Pomponik", Krzysztof Szewczyk wspólnie z Marią Szabłowską prowadził program "Wideoteka dorosłego człowieka". Choć format cieszył się dużą popularnością, ostatecznie zniknął z ramówki TVP. Dziennikarz postanowił opowiedzieć o chorobie, jaka niespodziewanie go zaatakowała i która mogła doprowadzić go do śmierci.
Krzysztof Szewczyk opowiedział o chorobie, z którą się zmagał
Krzysztof Krawczyk swoje pierwsze kroki stawiał w Polskim Radiu, choć największą popularność przyniosło mu prowadzenie muzycznego programu TVP "Wideoteka dorosłego człowieka". W duecie z Marią Szabłowską wracali do największych hitów sprzed lat, gościli gwiazdy i opowiadali o tym, jak wyglądało życie w czasach PRL-u.
Po tym, jak program ostatecznie zniknął z ramówki TVP, Szewczyk wrócił do pracy w radiu. Najpierw można go było usłyszeć na falach Radia Złote Przeboje, później pracował w Radio Pogoda. Dziennikarzowi przyszło się też mierzyć z poważną chorobą, która spadła na niego, jak grom z jasnego nieba.
"Miałem taki mały strupek na uchu, był sobie tam latami. Nagle z dnia na dzień zaczęło mi się to powiększać. Żona zrobiła zdjęcie, wysłaliśmy je do znajomego dermatologa, on mówi: ‘To jest niebezpiecznie’. Spada na ciebie śmiertelna choroba" - relacjonował Krzysztof Szewczyk.
Obyło się bez chemioterapii
Szewczyk przyznał, że miał dużo szczęścia, bo udało mu się uniknąć wyniszczającej chemioterapii. "Miałem radioterapię. Udało się, lekarz pomógł mi wyjść z tego. Usunięto mi kawałek ucha, trochę węzły chłonne" - relacjonował w "Dzień dobry TVN".
Dziennikarz zaapelował do wszystkich, aby nie bagatelizowali nawet najmniejszych zmian, jakie dostrzegą. Podkreślił, że ogromne znaczenie ma profilaktyka. W chorobach skóry ważne jest, żeby osłaniać całe ciało kremami z filtrami, a nie koncentrować się tylko na twarzy.
Należeliście do grona fanów programu "Wideoteka dorosłego człowieka"?
To też może cię zainteresować: Mama Roberta Lewandowskiego zrobiła furorę w czasie podczas Gali Mistrzów Sportu 2023. Iwona Lewandowska pojawiła sie ukochanym. To prawdziwy wulkan energii
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Teściowa zaskoczyła nas decyzją o rozwodzie. Chce, żebyśmy jej pomagali, gdy będzie po wszystkim