Jak podaje portal "Super Express", od 3 sierpnia trwały poszukiwania 17-letniej Jagody z województwa lubuskiego. Dziewczyna wyszła na spacer do lasu i ślad po niej zaginął. Policja i bliscy dziewczyny szukali jej przez niemal dwa tygodnie. Niestety spełnił się najczarniejszy ze scenariuszy. Odnaleziono ciało 17-letniej Jagody.
Jagoda wyszła z domu i ślad po niej zaginął
Jagoda 2 sierpnia wyszła ze swojego rodzinnego domu w Drzeniowie. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że najprawdopodobniej wyszła na spacer w kierunku tzw. jeziora Głębokiego. Kiedy nastolatka nie wróciła do domu, a jej bliscy nie byli w stanie nawiązać z nią kontaktu, zgłosili jej zaginięcie na policję.
W poszukiwaniach zaginionej Jagody brało udział 40 funkcjonariuszy policji z Żar, Zielonej Góry i Gorzowa, a także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Żarach i ochotnicy z OSP. Zaangażowano w nie również psa tropiącego i dwa drony. Także rodzina i przyjaciele aktywnie włączyli się w próby jej odnalezienia.
Zrealizował się najczarniejszy scenariusz
Niestety po niemal dwóch tygodniach poszukiwań, sprawdził się najczarniejszy scenariusz. W poniedziałek 15 sierpnia w godzinach wieczornych znaleziono ciało młodej kobiety. Dzień później policja potwierdziła, że znalezione zwłoki, to poszukiwana 17-letnia Jagoda.
Na ten moment śledczy nie wskazują, czy śmierć dziewczyny była wynikiem działania osób trzecich. To, jakie były bezpośrednie przyczyny śmierci 17-letniej Jagody, ma wyjaśnić zarządzona przez prokuraturę sekcja zwłok.
Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Jagody składamy kondolencje.
To też może cię zainteresować: Rosyjska propaganda po raz kolejny uderza w prezydenta Andrzeja Dudę. Sieć obiegły nieprawdziwe informacje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Antek Królikowski zabiera głos w sprawie opieki nad synem. Wskazał, jakiego orzeczenia sądu chciałby najbardziej
O tym się mówi: Chłopiec nieustannie kaszlał i miał problemy z oddychaniem. Przyczyna dolegliwości zaskoczyła wszystkich